Po Rewolucji Październikowej Lenin wytyczył ścieżkę ateizacji Rosji Sowieckiej. Do 1943 r. miało już nie być ani świątyń, ani księży.
Kościoły pozamieniano na muzea, magazyny, stajnie itp., a osoby duchowne „resocjalizowano” w gułagach. Gdy w 1941r. wojska niemieckie stanęły pod Moskwą i kres Kraju Rad zdawał się nieunikniony – zarządzeniem Stalina powypuszczano z obozów księży i zakonników, kościoły znów otwarto, a cudowna ikona Matki Boskiej Kazańskiej wożona była wzdłuż linii frontu – od Leningradu po Stalingrad. I wszystkie rozkazy kończyły się słowami: „Z Bogiem!” Po wojnie wszystko wróciło do „normy”… W dzisiejszej Polsce rozdział Państwa od Kościoła wykorzystywany jest przez środowiska lewackie do bezpardonowej nagonki na Kościół. Uczestniczy w tym również „nie klękająca przed księdzem” strona rządowa.Mainstreamowe mediach wynajdują i „pompują” coraz to nowe „zbrodnie” kleru. W jak rozpaczliwej sytuacji musi być zatem premier Ewa Kopacz, że odwołując się do Dekalogu i chrześcijańskiego Miłosierdzia próbuje dziś zakwaterować po parafiach 12 tysięcy muzułmańskich imigrantów? Słaby i nieudolny rząd polski chce przerzucić swe obowiązki na samorządy i Kościół… Za co my im płacimy?
PS Z tomiku PRO PUBLICO BONO - proponuję dziś „moherowy” wierszyk pt.
RODOWÓD
Mieszko I przed Bogiem ugiął swe kolana
I tym ocalił Słowian przed hordą Germanów…
Król Jagiełło przed bitwą trzy msze kazał sprawić.
Pod Grunwaldem zwyciężył. Pan mu błogosławił…
***
Wódz Jan III Sobieski świątynie fundował.
Zesłał mu Bóg Victorię. Tym świat uratował…
***
Papież Jan Paweł II wstawił się za Polską.
Imperium Zła pokonał, chociaż nie miał wojska…
***
Tak to już jest w Historii, że zawsze nas zbawia
Mąż pobożny i prawy, który Pana sławi.
Tylko on porwie rzesze rycerzy, żołnierzy,
Ludzi z gminu i szlachty, co w Opatrzność wierzą.
***
Nieraz już tak bywało; z Bogiem na sztandarach
Parły orlęta lwowskie, legionowa wiara,
Bohaterowie września, warszawscy harcerze,
Chłopcy z Monte Cassino, wyklęci żołnierze,
Buntownicy z Poznania, z radomskiej ulicy,
Robotnicy stoczniowi, i z „Wujka” górnicy.
Modlili się żarliwie, przed Trójcą klękali,
Złemu nie ustąpili, trwogi nie zaznali…
***
Ci herosi na zawsze będą w nas. I z nami.
Wiecie, co ich łączyło? Byli … „MOHERAMI”…
***
P.S. Dzisiaj, gdy z bohaterów celebryci szydzą
Nie wstydźmy się „moherów”… Niech się „hieny” wstydzą!
Bo gdy nastanie znowu czas ognia i burzy,
Wiem, kto do końca wytrwa, a kto podle stchórzy…
*** I jeszcze ogłoszenie dla Polonii:
Wszystkich Rodakow z okolic NY i Chicago zapraszam w najbliższy weekend na patriotyczno-historyczny koncert zespołu ZAYAZD z moim skromnym udziałem.
-
3/10/2015 (3 PAZDZIERNIKA 2015) W POLSKIM CENTRUM KULTURALNYM, 1-3 MONROE STREET, PASSAIC NJ07055
-
4/10/2015 (4 PAZDZIERNIKA 2015) W COPERNICUS CENTER, 5216 W LAWRENCE AVENUE, CHICAGO IL 60630 A z cyklu - znalezione w sieci - Dziki i Swobodny z płyty „Patriotyzm”:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/267066-jak-trwoga-to-do-boga-slaby-i-nieudolny-rzad-polski-chce-przerzucic-swe-obowiazki-na-samorzady-i-kosciol