Rząd szkodliwych durniów. "Uznał, że racje niemieckie są ważniejsze od polskiego interesu narodowego i ważniejsze od polskiej suwerenności"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Zgoda rządu polskiego na przymusowy podział kwot muzułmańskich imigrantów, jest nie tylko zgodą na osiedlenie w Polsce potencjalnie bardzo niebezpiecznej mniejszości, ale stwarza bardzo niebezpieczny precedens strukturalnego ograniczania suwerenności państwa polskiego.

Oznacza bowiem, że każdą niekorzystną dla naszego kraju decyzję można nam narzucić organizując dowolna większość w Radzie Europejskiej, bądź innych unijnych gremiach. Rząd Polski nawet nie stawiał w tej kwestii oporu. Uznał, że racje niemieckie są ważniejsze od polskiego interesu narodowego i ważniejsze od polskiej suwerenności. To przypomina czasy saskie, w których Rzeczpospolita nie prowadziła własnej polityki, a jedynie podporządkowywała się, narzuconej nam polityce ościennych mocarstw, które później okazały się mocarstwami rozbiorowymi.

Rząd Ewy Kopacz jest jednak w znacznie lepszej sytuacji geopolitycznej, niż rządy saskie, ma bowiem potencjalnych sojuszników w postaci państw Europy Środkowej, które nie zważając na niemiecki dyktat, są zdolne - pomimo dysponowania znacznie mniejszym potencjałem narodowym, niż polski - do samodzielnej narodowej polityki. Rząd Kopacz, pomimo wcześniejszych dyplomatycznych i publicznych deklaracji zdradził naszych naturalnych sojuszników geopolitycznych. Takie zachowanie, podobnie jak wcześniejsza rezygnacja z podmiotowej polityki tworzenia obozu państw naszej części kontynentu, która pozbawiła nas prawa głosu w zasadniczej dla naszego bezpieczeństwa kwestii ukraińskiej, jest fundamentalnym błędem politycznym. Ta decyzja zupełnie izoluje nas politycznie, a także spycha nas do statusu niemieckiego satelity. Przestajemy się bowiem liczyć jako samodzielny podmiot polityczny.

Ta decyzja, to w praktyce tworzenie nowego ustroju Unii Europejskiej, w której interesy mniejszych państw są podporządkowywane niemieckiemu dyktatowi. Doświadczenie historyczne uczy, że rezygnacja z własnej politycznej podmiotowości, to wejście na równie pochyłą, to zgoda na rezygnację z kolejnych atrybutów suwerenności, wreszcie na taką przebudowę Unii w której suwerenność państwowa mniejszych państw zostanie ukształtowana na podobieństwo suwerenności niemieckich landów. To zgoda na taka Unię w której prawa Polski zostaną ograniczone jedynie do prawa realizacji niemieckiej polityki. Państwo, które rezygnuje z obrony własnych fundamentalnych interesów, rezygnuje z własnej wolności.

Ta decyzja pokazuje dobitnie, że Polska nie ma przywództwa narodowego, a rządy sprawuje środowisko szkodliwych durniów.


Ewa Kopacz urządzi nam piekło na rozkaz Berlina — kryzys migracyjny to temat tygodnia najnowszego „wSieci”.

Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży od 21 września br.,teraz także w formie e-wydania. Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html. Zapraszamy do czytania!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych