Gender dla pierwszaków i recenzenci - osiemnaście pań (w tym cztery mgr, jedna dr, jedna dr hab. i zero prof.)

fot. freeimages.com
fot. freeimages.com

Jako ojciec sześcioletniego królika doświadczalnego (i jako były student matematyki), chcąc nie chcąc czytam wydawane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podręczniki do matematyki dla klas pierwszych i drugich szkół podstawowych. Czytam i nadziwić się nie mogę.

Lekturę zaczynam od końca, bo tam jest lista płac. W licznym gronie wymienionych tam recenzentów uwagę przykuwa nazwisko i funkcja dr Iwony Chmura-Rutkowskiej, recenzent(ki) ds. równościowych. Gdyby w podręczniku do matematyki recenzent(ka) ds. równościowych recenzowała równania – może bym się temu nie dziwił. Ale tak nie jest.

Bo niby co może recenzować w podręcznikach do matematyki autorka pracy doktorskiej zatytułowanej „Kulturowe i społeczne negocjowanie tożsamości współczesnych kobiet i mężczyzn: na przykładzie wybranych czasopism oraz w świadomości młodych dorosłych”?

Co może tam recenzować autorka, z której dorobku baza danych nauki polskiej jako najwybitniejsze pozycje podaje cztery artykuły: „Wyzwolone kobiety, mass media i patriarchalny elementarz” (z tomu „Nowe stulecie dziecka”), „Ojcostwo a przemoc. Doświadczenia współczesnych mężczyzn” (z tomu „Niebieska linia”, „Pułapka prawdziwej męskości” (tamże) oraz „23,3/172,8/88,2/61,4/88,5/54,6, czyli kobiecość w prasie męskiej” (z tomu „Gender - Kultura - Społeczeństwo. Polskie realia po 1989 roku”?

Jest zachowany parytet płci wśród dzieci na ilustracjach w podręcznikach? Sprawdzono. Jest. Są dzieci różnych ras? Sprawdzono. Są.

Aż dziw, że czujnemu oku recenzentki ds. równościowych umknęło, iż nie ma równości (ani nawet parytetu płci i godności) w stopkach redakcyjnych badanych podręczników, gdyż pań jest tam zawsze dużo więcej niż panów. Najnowsza, czwarta część podręcznika do matematyki dla klas drugich wśród osób zaangażowanych w jego wydanie wymienia tylko czterech panów (ale jedynego w tym gronie prof. dr hab.) oraz osiemnaście pań (w tym cztery mgr, jedną dr, jedną dr hab. i zero prof.).

Czytaj też: MEN przejmuje kierownictwo nad e-podręcznikem

*) Królik chodzi do drugiej klasy i ma ponad siedem i pół roku, ale gdy we wrześniu 2014 roku przymusowo posłano go do pierwszej klasy – miał lat sześć.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.