"Dziwne" podwyżki dla słupskich urzędników. Biedroń rządzi i dzieli. Miasto już nie bankrutuje?

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

W czerwcu Robert Biedroń ogłosił, że Słupsk jest na krawędzi bankructwa. Prezydent miasta prosił o pomoc Ewę Kopacz. Dostał pieniądze dla miasta, a teraz… daje podwyżki swoim urzędnikom.

Miał pomóc miastu. Nie wyszło. Słupskowi rządzonemu przez Biedronia grozi bankructwo

Robert Biedroń szeroko w mediach opowiadał o problemach rządzonego przez siebie miasta. Pojechał po wsparcie i pieniądze do premier Ewy Kopacz. Szefowa rządu obiecała blisko 4,5 mln bezzwrotnej pożyczki z rezerwy budżetowej, by ratować tragiczną sytuację miasta.

Zadłużenie miasta to, bagatela, 270 mln zł! I co? Prezydent miasta… daje podwyżki swoim urzędasom!

—informuje fakt.pl.

Niektórzy urzędnicy z Biura Prezydenta Miasta słupskiego ratusza otrzymali właśnie podwyżki. Jednak wcześniej innym pracownikom magistratu wynagrodzenia obcięto. Niewykluczone, że zabrano więc jednym, by dać drugim. Więcej zarabiają bliscy współpracownicy prezydenta Biedronia. Pensja netto jego asystenta wyniosła tyle i wynagrodzenie brutto dyrektora wydziału. Oznacza to, że zarabia około 4,5 tys. zł

—to nieoficjalna informacja, która dotarła do redakcji „Głosu Pomorza” i wywołała spore zamieszanie.

Dziennikarze gazety zaczęli sprawdzać jak wygląda sprawa podwyżek w słupskim magistracie. Jak udało się im ustalić podwyżkę miał dostać szef biura prezydenta Biedronia, Marcin Anaszewicz. Ma on teraz zarabiać więcej niż swój szef, który inkasuje 10 996 zł miesięcznie.

Od grudnia nie otrzymałem żadnej podwyżki – zapewnia jednak Anaszewicz.

Do wyższych zarobków przyznał się za to Igor Nizio, doradca prezydenta Słupska. Powiedział, że dostał dodatek specjalny. Dodatki specjalne dostali też wiceprezydenci miasta.

Mieszkańcy miasta oburzają się, że grożą im podwyżki czynszu, a pracownicy magistratu dostają podwyżki w tragicznej finansowo sytuacji miasta.

Dziennikarze „Głosu Pomorza” zapowiedzieli, że nadal będą drążyć sprawę „dziwnych” podwyżek w słupskim magistracie.

ann/gp24.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.