Odchudzanie społeczeństwa trwa już 26 lat. "O przeżycie walczą mieszkańcy wsi i miasteczek, żyjący za 500 zł zarobionych harówką w supermarkecie"

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

„Grubaski” się cieszą, bo im premier Kopacz zabierze ze szkolnych sklepików chipsy i batoniki oraz Coca-Colę. a co da w zamian, tego nie wiadomo, bo decyzja o zmianie asortymentu zapadła parę dni temu i wszystko stanęło na głowie. I można by nawet przyklasnąć tej inicjatywie, gdyby nie problem „chudzielców”, których liczba stale rośnie, a jak napisał pewien forumowicz, który mieszka vis a vis śmietnika, rosną kolejki do wyrzucanej tam żywności. I w tych kolejkach stoją staruszkowie, studenci i bezrobotni.

Oni nie mają problemów z nadwagą, oni walczą o przeżycie. O przeżycie walczą mieszkańcy  wsi i miasteczek, żyjący za 500 zł zarobionych harówką w wiejskim supermarkecie, których nie stać tak jak pani premier na zdrowe jedzenie.

W rodzinach wielodzietnych do codziennych dań obiadowych należy torebka chińskiej zupki, która jest tania, bo kosztuje mniej niż złotówka od sztuki. Taka na przykład zupka o nazwie „Kurczak Złocisty” kosztuje w Biedronce 79 groszy. Wartość odżywcza - zerowa, wartość chemiczna - stuprocentowa. Ale to nie szkodzi, grunt, że za 5 złotych można nabyć strawę dla całej rodziny. Dzieci z tych rodzin nie kupowały sobie batoników i chipsów w szkolnym sklepiku, bo ich na to nie stać. One przychodzą do szkoły głodne, w nadziei, że III RP da im talerz zupy.

Zdrowa żywność jest znacznie droższa od śmieciowej, bo żeby ją wyprodukować należy użyć świeżych produktów i na dodatek nie skażonych opryskami i chemią, dużo tańsze są towary, które w ramach cywilizowania naszego narodu sprowadzili reformatorzy okrągłostołowi, bo uznali, że polska żywność nie dorównuje rarytasom śmieciowej kuchni niemieckiej, albo co gorsza, angielskiej. A zwłaszcza amerykańskiej.

W barze MacDonalds można zjeść potężnego hamburgera za niecałe 6 zł od sztuki,  do tego porcję frytek za tyle samo. W weekendy do tych przybytków „kulinarnej rozkoszy” ustawiają się kolejki, na świąteczny obiad. Przychodzą rodzice z dziećmi, gimnazjaliści i studenci. Wszystko dlatego, że nie stać ich na ośmiorniczki w restauracji „Sowa i Przyjaciele”, a nawet na kotleta schabowego w zwykłej swojskiej knajpce.

A takim hamburgerem czy panierowanym kawałkiem nafaszerowanego antybiotykami i hormonami kurczaka z Kentucky Fried Chicken człowiek się napcha za kilka złotych. Nic dziwnego, że w reklamie KFC występuje młodzież, bo to właśnie ona stanowi klientelę tego baru.

Mamy do czynienia z całkowicie nową jakością w dziedzinie smaków. Przemysł śmieciowy wabi chemicznymi dodatkami do potraw zwiększającymi apetyt na te świństwa, we wszystkich produktach, a zwłaszcza w słodyczach króluje syrop glukozowo - fruktozowy, cukier uzyskiwany z kukurydzy, amerykańska specjalność, która zastępuje cukier z polskiego buraka cukrowego. Zaczynam podejrzewać, że to z tego powodu zlikwidowano w Polsce wiele cukrowni, i nie dziwi mnie pytanie „ile jest cukru w cukrze?”

A wracając do wystąpienia premier Kopacz przed dziatwą szkolną, której miny wyrażały niedobór sympatii dla szefowej rządu, odchudzanie społeczeństwa trwa już 26 lat. Chory w szpitalu publicznym dostaje na obiad kromkę zeschniętego chleba i plasterek sera, a jak się nie podoba, może sobie kupić batonika w szpitalnym stoisku, albo jeszcze coś smaczniejszego, jeśli ma dość pieniędzy. Zaś uczeń, który dostaje kasę od starych ma do dyspozycji bogaty asortyment tuczących i prowadzących do cukrzycy przysmaków na każdym rogu ulicy. Kupi i przyniesie do klasy, zamiast kanapki z serem albo wędliną, co było żelazną regułą w czasach, gdy chodziłam do szkoły.

Przez 26 lat nasza elita partyjno-rządowa postarała się o likwidację polskich obyczajów żywieniowych, nie dając nic w zamian. Poza „truciem” szefowej rządu i truciem społeczeństwa.


Ciekawa pozycja w naszej księgarni:„Jakość rządzenia w Polsce. Jak ją badać,monitorować i poprawiać?”. Do nabycia:TUTAJ!

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.