"Tajna" prognoza pogody i coraz groźniejsza susza. Czy mamy czego się obawiać?

fot.PAP/Andrzej Grygiel
fot.PAP/Andrzej Grygiel

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na zlecenie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa przygotował długoterminową prognozę pogody. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby prognoza nie otrzymała podpisu „tajne”.

Czy mamy czego się obawiać? Dlaczego prognoza została ukryta przed opinią publiczną?

W całym kraju panuje susza. Jak informuje portal twojapogoda.pl:

W Lublinie, który jest jednym z najsuchszych miast w kraju, od początku roku spadło 309 mm deszczu, podczas gdy powinny 402 mm. Brakuje więc 100 mm deszczu.

Bardzo sucho jest również na Mazowszu. Z każdym tygodniem niedobory wody są coraz większe. Mogłyby je uzupełnić tylko bardzo mokre miesiące jesienne i zimowe. Niestety, na to się nie zanosi.

Warszawa, która pobiera wodę spod dna Wisły, przy dalszym spadku poziomu rzeki, też może mieć problem z dostawami życiodajnego płynu

—informuje serwis twojapogoda.pl.

Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, ujawnił, że otrzymał od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa prognozy, które przekazane zostały przez meteorologów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Nie chciał jednak ich ujawnić. Przyznał tylko, że problem suszy się pogłębia i mogą odczuć nie tylko mieszkańcy wsi, ale również miast.

Pierwsze, optymistyczne prognozy pogody mówią o mokrej, wietrznej i ciepłej zimie. Tylko taka zima może poprawić sytuację na polach. Jeśli jednak wstępne prognozy się nie sprawdzą, a zima będzie mroźna, to skostniała gleba prawie w ogóle nie pochłonie wody, a przy wiosennych roztopach, prawie w całości spłynie z pól do rzek, więc susza będzie coraz większa.

Czytaj tez:

Ekstremalnie niski poziom wód w mazurskich jeziorach. Rośnie liczba wypadków

Susza zagraża hodowcom ryb: mało wody w stawach i zlewniach, niski poziom tlenu oraz zakwit sinic. Hodowcy szacują straty

ann/twojapogoda.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.