W Warszawie w końcu stanie pomnik bohaterskiej sanitariuszki "Inki" zamordowanej przez komunistów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
youtube.pl: framgment filmu: "Inka - zachowałam się jak trzeba"
youtube.pl: framgment filmu: "Inka - zachowałam się jak trzeba"

3 października w Warszawie zostanie odsłonięty pomnik Danuty Siedzikówny „Inki”, zamordowanej przez komunistów sanitariuszki Armii Krajowej - poinformował „Nasz Dziennik”.

Inicjatorem i fundatorem powstania pomnika jest jeden z mieszkańców Warszawy. Pokryje on w całości koszty związane z powstaniem monumentu.

Danuta Siedzikówna zawsze była moja ulubioną postacią. Niestety, ta postać była przez wiele lat niedoceniana. Teraz, dzięki Bogu, to się zmienia

—mówi pomysłodawca powstania pomnika.

Pomnik stanie na terenie kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika na warszawskiej Woli – między świątynią a sąsiadującym z nią gmachem Katolickiego Zespołu Edukacyjnego im. Piotra Skargi. Uroczystość poprzedzi Msza św., w której wezmą udział organizacje kombatanckie, historycy Instytutu Pamięci Narodowej, liczni artyści i mieszkańcy stolicy.

Jak informuje „Nasz Dziennik” warszawski pomnik „Inki” będzie repliką popiersia Siedzikówny, które stoi w Krakowie.

Prof. Wojciech Polak, historyk, przypominał w rozmowie z „Radiem Maryja”, że „Inka” to wyjątkowo ważna postać w historii naszego narodu.

„Inka” jest symbolem Żołnierzy Niezłomnych, tych którzy po 1944 roku podjęli walkę z komunistycznym systemem. Jest także symbolem komunistycznego bestialstwa. Częścią tego odzyskiwania pamięci o tym ważnym okresie historii Polski, o walce z komunizmem w latach 40 i 50. Odzyskiwania pamięci przede wszystkim o tych ludziach – Żołnierzach Niezłomnych, którzy mieli zniknąć z kart historii

—mówił historyk.

ann/”Nasz Dziennik”/radiomaryja.pl


Gorąco polecamy zakup książki: „Inka Zachowałam się jak trzeba” z płytą DVD.

Jedna z najbardziej wstrząsających, wzruszających, ale i budujących historii czasów wojny i powojennej rzeczywistości. Historia młodziutkiej sanitariuszki AK Danki Siedzikówny „Inki” to opowieść, wobec której żaden czytelnik nie przejdzie obojętnie.

Wraz z książką znakomity spektakl „INKA 1946” Wojciecha Tomczyka w reżyserii Natalii Korynckiej-Gruz.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych