Co znajduje się w testamencie Kulczyka? Fortunę biznesmena odziedziczyły jego dzieci

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Zmarły nagle Jan Kulczyk pozostawił po sobie ogromny majątek. Jak informuje „Fakt”, miliarder przed śmiercią sporządził testament, który zostanie otwarty po jego pogrzebie. Podobno nie będzie niespodzianek. A jest co dzielić - Kulczyk posiadał m.in. miliardowe pakiety akcji, kilkusetletni zamek we Francji oraz inne wystawne nieruchomości, a także jacht i samolot.

Zamek, piękna willa w Konstancinie, jacht, prywatny odrzutowiec, biurowce w centrum Warszawy, kompleks Holland Park przy stołecznym pl. Trzech Krzyży, Autostrada Wielkopolska to zaledwie drobne przy miliardach ulokowanych w spółkach Kulczyka

— wylicza „Fakt”.

Bo majątek Kulczyka to także blisko 4-procentowy pakiet akcji koncernu SABMiller, który jest światowym producentem piw takich jak Grolsch czy Pilsner Urquell, o wartości aż 9 mld złotych. Rok temu biznesmen kupił od Skarbu Państwa firmę Ciech - to obecnie 1,9 mld złotych. Do tego trzeba doliczyć wartość spółek wydobywających surowce, gaz i ropę na całym świecie, w które najbogatszy Polak zainwestował. To wszystko odziedziczą po biznesmenie jego dzieci - Dominika i Sebastian Kulczykowie.

Tabloid, powołując się na informacje z kręgów biznesowych, twierdzi, że Jan Kulczyk nie pozostawił podziału majątku przypadkowi i nie dojdzie ciągnących się latami procesów sądowych.

Pakiety akcji spółek, którymi nie zarządzał podzieli po równo między dzieci. Własnych spółek nie będzie dzielić na pół tylko po równo między syna i córkę

— wyjaśnia rozmówca „Faktu”.

Zdaniem informatorów gazety o szczegółach testamentu Kulczyka opinia publiczna będzie dowiadywać się przez lata. Jak twierdzą, miliarder z całą pewnością zapisał spore sumy dziełom, które wspierał - zakonom czy fundacjom. Zgodni są też co do tego, że miejsce jednego Kulczyka w pierwszej piątce najbogatszych Polaków w 2016 r. zajmie dwoje Kulczyków.

bzm/fakt.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.