Strażacy gasili pożar po wybuchu łatwopalnych substancji w jednym z zakładów w Płocku. Choć nad miastem unosił się toksyczny dym, nie ma informacji, by ktoś w zdarzeniu ucierpiał.

Do pożaru doszło na terenie zakładu zajmującego się dystrybucją i sprzedażą paliw.

Według relacji jednego z pracowników firmy Solvent, zapalił się rozpuszczalnik w trakcie wlewania go do pojemnika

— podaje polskieradio.pl.

Spaliły się cztery pojemniki ksylenem i toluenem, a także uszkodzone zostały znajdujące się w pobliżu garaże.

W akcję zaangażowało się 9 zastępów straży pożarnej. Ogień został szybko opanowany.

lap/PAP/polskieradio.pl