Tak, wiemy, niektórym z nas się wydawało, że są jakieś granice kompromitacji. Ale chyba nie w III RP. I oto za sprawą pani Hanny Lis, gwiazdki platformerskiej TVP, powrócił do roli „autorytetu” były bankowy lobbysta Kazik Marcinkiewicz.
Wypowiedź była całkowicie po linii Platformy Obywatelskiej. Słynny Kazik z pasją wziął udział w politycznej i kampanijnej nagonce na polską spółdzielczość finansową.
Wierzyć mu czy nie wierzyć? Jak Państwo sądzą? Zdania w tej sprawie od dawna są przecież podzielone:
Pogubieni całkiem prosimy Państwa o pomoc. Komu wierzyć? Brać Kazika na serio czy zaufać osądowi Isabel? SONDA PONIŻEJ
(wu-ka)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/260695-trudna-sprawa-wierzyc-czy-nie-wierzyc-marcinkiewiczowi-zdania-sa-podzielone-glosujmy