Syryjczyk ostrzega przed islamistami: "Polska nie powinna popełniać tych samych błędów, które popełniła Wielka Brytania i Francja"

fot. Bashar Assad, prezydent Syrii. PAP/EPA
fot. Bashar Assad, prezydent Syrii. PAP/EPA

Assef Saloon i Hamida Alsayed od dwóch lat mieszkają w Lublinie. Z Syrii do Polski uciekli przed wojną. Teraz ostrzegają Polaków przed islamskim radykalizmem.

Małżonkowie w naszym kraju skończyli studia. Chcieliby zostać w naszym kraju, tu pracować i wychowywać swojego syna – Adama. Są przerażeni tym jak bardzo zmienił się ich kraj. Większość muzułmanów to jednak według Assefa ludzie przyjaźni i pokojowi.

Chcą żyć w pokoju i normalności. Zakładają rodziny, kochają swoje dzieci, studiują, pracują, myślą o przyszłości. Niestety istnieje duża grupa agresywnych wyznawców islamu. Oni nie rodzą się tacy, ale takimi się stają. Edukacja prowadzona przez radykałów islamskich powoduje określone skutki. Wpaja się młodym ludziom, że są elitą, najlepszymi z najlepszych tylko dlatego, że są muzułmanami

—mówi w rozmowie z portalem lublin.gosc.pl.

Mężczyzna przyznaje, że islamiści zaczęli się radykalizować po wybuchu jaśminowej rewolucji w Tunezji.

Wspieraliśmy te przemiany, opowiadaliśmy się za większą demokratyzacją krajów, w których dominowała religia muzułmańska. Ale wiosna arabska w moim przekonaniu była tylko przykrywką dla dalszych działań fundamentalistów islamskich, którzy chcieli przejąć władzę i wprowadzić zasady państwa wyznaniowego

—podkreśla Assef.

Syryjczyk doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak wygląda wojna w Syrii i do czego są zdolni islamscy radykałowie, dlatego ostrzega:

Polska nie powinna popełniać tych samych błędów, które popełniła Wielka Brytania i Francja. W Europie panuje duch tolerancji i wolności religijnej. Muzułmanie budują meczety gdzie zechcą, żyją po swojemu nie integrując się ze społeczeństwem. Na wiele się im pozwala, natomiast niezbyt wiele się od nich wymaga. Uważam, że skoro jestem gościem w danym kraju to powinienem dostosować moje zwyczaje do warunków jakich wymaga ode mnie gospodarz

—mówi Assef Saloon.

Czytaj też:

Proszę sobie wyobrazić krzyżowanie, ciała leżące na ulicach. To spotyka chrześcijan na Bliskim Wschodzie - wstrząsające opowieści uchodźców z Syrii

ann/lublin.gosc.pl


Ciekawa pozycja dostępna wSklepiku.pl:”Atlas radykalnego Islamu”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.