"Lekarze ZUS jesteście moralnymi trupami" - napis na budynku ZUS w Słupsku zrobił pracownik... bydgoskiego oddziału

fot.Fratria
fot.Fratria

Kilka dni temu na budynku ZUS w Słupsku pojawiły się napisy „Lekarze ZUS jesteście moralnymi trupami” i „Ewa Lemankiewicz trzymaj się”. Okazuje się, że autorem napisów jest pracownik oddziału ZUS w Bydgoszczy. Mężczyzna w ten sposób chciał zaprotestować przeciw decyzji lekarzy orzeczników, którzy niepełnosprawnej 24-latce odebrali rentę.

Lekarze ZUS jesteście moralnymi trupami”. Taki napis pojawił się na budynku słupskiego ZUS-u

Mężczyzna podpisał się imieniem i nazwiskiem pod swoim graffiti. Policja poinformowała, że 38-latek pracuje w oddziale ZUS w Bydgoszczy.

Mogę potwierdzić, że sprawca został ustalony. To mieszkaniec Bydgoszczy. Sprawa została tam na razie przekazana. Mężczyzna zostanie wezwany na przesłuchanie do miejscowego komisariatu i tam usłyszy zarzuty

—mówił „Radiu Gdańsk” rzecznik słupskiej policji komisarz Robert Czerwiński.

Na razie nie wiadomo czy mężczyzna specjalnie przyjechał z Bydgoszczy do Słupska i dlaczego podpisał się pod wymalowanymi na siedzibie ZUS hasłami.

Ewa Lemankiewicz, za którą w tak nietypowy sposób wstawił się 38-latek, kilka lat temu zachorowała na raka. Z powodu choroby lekarze amputowali jej nogę. Orzecznicy ZUS uznali, że skoro kobieta ma zdrowe ręce, to powinna znaleźć sobie pracę. 24-latce, która samotnie wychowuje dziecko, odebrano więc skromną rentę socjalną (ok. 500 zł). Ubezpieczyciel przyznaje, że nie ma sobie nic do zarzucenia, bo kobieta zachorowała zanim podjęła pracę, nie była ubezpieczona, więc renta inwalidzka jej nie przysługuje.

Sprawa wywołała powszechne zainteresowanie i oburzenie. Jak informuje „Radio Gdańsk” komisja lekarska ponownie zajmie się sprawą niepełnosprawnej kobiety.

Kobieta zachorowała w szkole, więc nie miała szansy pracować, a tym bardziej posiadać ubezpieczenia społecznego. Gdyby przepracowała choć dzień przed wykryciem raka kości, który spowodował amputację prawej nogi, dostałaby rentę inwalidzką

—opisuje sytuację 24-latki „Radio Gdańsk”.

Kobieta wpadła w prawną próżnię. Pieniądze z ZUS dostanie dostanie tylko wtedy, jeśli ponownie przyznana zostanie jej renta socjalna. A to zależy od lekarzy orzeczników.

ann/radiogdansk.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.