Syn Filipa Chajzera zginął w wypadku... "Moje życie właśnie straciło sens..."

Jak podaje gazeta Fakt”, do wypadku doszło w czwartek pod Płońskiem. Syn dziennikarza, 9-letni Maksymilian, jechał samochodem ze swoim dziadkiem. Auto uderzyło w tył naczepy samochodu ciężarowego stojącego na poboczu jezdni.

„Samochód osobowy uderzył w naczepę tira stojącego na poboczu drogi. Pasażer auta zmarł, kierowca trafił do szpitala”

— dziennik cytuje policyjny komunikat. Za kierownicą srebrnej skody fabii siedział teść Filipa Chajzera.

Filip Chajzer na jednym z portali społecznościowych zamieścił następujący, tragicznie smutny, wpis:

Ten wpis jest ponad moją siłę jak zresztą wszystko od zeszłego tygodnia. Straciłem moje dziecko. Syna, którego kochałem nad wszystko na świecie. Moje życie właśnie straciło sens. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się go kiedyś znaleźć. Teraz nie wiem tylko jeszcze jak. Jestem w bardzo złym stanie. Jest ze mną rodzina i przyjaciele. Z góry bardzo dziękuję za wsparcie, modlitwę, zwykłą dobrą myśl. Wobec tak ogromnej tragedii proszę o uszanowanie prywatności rodziny i bliskich

— napisał dziennikarz TVN na Facebooku.

Na pewno jest mu potrzebna teraz modlitwa i wsparcie…

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

gim

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.