Skandal wokół największej organizacji promującej aborcję. Sprzedają organy nienarodzonych dzieci! WIDEO

fot. FreeImages
fot. FreeImages

Szokujące wideo, które obnażyło działania największej amerykańskiej organizacji aborcyjnej, wypłynęło do internetu. Nagrywana ukrytą kamerą lekarka z uśmiechem na ustach i lampką wina w dłoni opisuje handel narządami nienarodzonych dzieci. Nie krępuje ją nawet mówienie o pozyskiwanych w ten sposób korzyściach finansowych.

Autorami nagrania są obrońcy życia z Centrum na rzecz Postępu Medycznego, którzy podając się za handlowców zainteresowanych kupnem dziecięcych organów, spotkali się w restauracji z wysoko postawioną specjalistką z organizacji aborcyjnej Planned Parenthood, dr Deborah Nucatolą. Ginekolog od 10 lat pracuje dla organizacji i specjalizuje się w aborcjach przeprowadzanych nawet powyżej 24. tygodnia ciąży.

Lekarka, nieświadoma tego, że jest nagrywana, popijając wino, beztrosko opowiada o przeprowadzanych aborcjach i handlu narządami dzieci.

Wczoraj pierwszy raz klienci chcieli płuca. Najczęściej chcą nienaruszone wątroby

— opowiada i dodaje, że cena „egzemplarzy” wynosi od 30 do 100 dolarów od sztuki.

Wyjaśnia też jak pod kontrolą USG dochodzi do miażdżenia poszczególnych części ciała dziecka, tak aby zamówiony organ dało się wyjąć bez żadnych uszkodzeń.

W rozmowie zdradza również, jak wykorzystuje luki, by ominąć prawo, które w USA przewiduje 10 lat więzienia i grzywnę w wysokości do pół miliona dolarów za handel organami.

Organizacja Planned Parenthood jest mocno wspierana finansowo przez amerykański rząd. Co roku ze środków publicznych trafia do niej blisko pół miliarda dolarów.

Jak podkreśla gosc.pl niemal wszystkie najważniejsze amerykańskie telewizje przemilczały temat skandalicznego nagrania. Na omówienie tematu poświęciły zaledwie 39 sekund! Właśnie tyle czasu antenowego znalazła telewizja NBC,  w której nie puszczono ani jednego fragmentu wideo, ani też nie podano żadnego cytatu. Jedyną formą omówienia było odczytanie oświadczenia organizacji PP, która twierdzi, że słowa ginekolog odnosiły się do bezinteresownego przekazywania tkanek do celów naukowych, a kwestie finansowe to jedynie koszty logistyczne.

lap/gosc.pl/lifesitenews.com


Niewygodne i mało znane fakty, wstrząsające statystyki, dramatyczne historie:„Faktura na zabijanie. Współczesny przemysł śmierci” autorstwa Tomasza Terlikowskiego to mocna, do bólu konkretna i momentami przerażająca książka o tym, kto i ile zarabia m.in. na in vitro, aborcji, eutanazji, eugenice i innych „sektorach” przemysłu śmierci.

Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.