Oświadczenie w obronie prof. Andrzeja Przyłębskiego. "Prof. Bauman swoją haniebną przeszłość marginalizuje i nigdy za nią nie przeprosił"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.Blogpress
fot.Blogpress

Prof. dr hab. Andrzej Przyłębski zaprotestował przeciwko przypisywaniu motywacji antysemickiej studentom wrocławskich uczelni, którzy sprzeciwiali się wykładowi profesora Zygmunta Baumana. Wskazał na antypolskie, przestępcze działania i czyny, jakie podejmował on w przeszłości, będąc niezwykle aktywnym oficerem Urzędu Bezpieczeństwa.

Obrona Zygmunta Baumana – podjęta przez trzynastu naukowców,  w tym ośmiu z UAM, budzi co najmniej zdziwienie, by nie powiedzieć zgorszenie. Nie jest tajemnicą, że osoby zakłócające wykład stanęły przed sądem, zaś sąd w procesie przeciwko nim nigdzie nie wskazał na motywy antysemickie. Kłamstwo – w służbie jakiejkolwiek sprawy nawiązuje do najgorszych tradycji w naszej powojennej historii, kiedy to wyznawcy jedynie słusznej ideologii niszczyli swoich przeciwników, przypisując im nieistniejące motywacje. Czasy się zmieniły, komunizm zastąpiła ideologia liberalno-lewicowa, lecz technika kłamliwych donosów – w skali tym razem międzynarodowej – trwa. Kto inny jest dziś ich adresatem, ale sam proceder niszczenia dobrego imienia osób, które są postrzegane jako przeciwnicy ideowi – nie uległ zmianie. A przy okazji niszczy się na arenie międzynarodowej dobre imię Polski, która poniosła w II wojnie światowej największe straty – w tym także związane z ratowaniem żydowskich współobywateli. Natomiast prof. Zygmunt Bauman swoją haniebną przeszłość marginalizuje i nigdy za nią nie przeprosił.

Profesorowie UAM, którzy napiętnowali prof. Andrzeja Przyłębskiego za pogląd, którego nie wypowiedział, a który  mu przypisali, nie tylko zamilczają zbrodnicze działania prof. Z. Baumana, ale dodatkowo wprowadzają w błąd opinię publiczną. Co szczególnie godne potępienia, czynią to kosztem dobrego imienia swojego uczelnianego kolegi, przywołując do istnienia naganne praktyki stosowane wobec inaczej myślących  w mrocznych czasach PRL-u.

My, członkowie Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu wyrażamy pełną solidarność ze stanowiskiem zajętym przez naszego Kolegę, profesora Andrzeja Przyłębskiego. Natomiast postawę i działania prof. Zygmunta Baumana w czasach stalinowskich oceniamy podobnie jak on – i nie ma to nic wspólnego z antysemityzmem.

Lista sygnatariuszy: http://ako.poznan.pl/6270/#more-6270

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych