Mniejszość Niemiecka w sojuszu z RAŚ. Zaproponowała separatystom miejsca na swoich listach do Sejmu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
youtube.pl
youtube.pl

Ruch Autonomii Śląska nie ma szans na samodzielne wejście do Sejmu. Ale od czego wsparcie Mniejszości Niemieckiej, której państwo polskie zniosło przed laty próg wyborczy?

Jak poinformował „Dziennik Zachodni” działacze z Niemieckiej Wspólnoty „Pojednanie i Przyszłość” oraz Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego zaproponowali Ruchowi Autonomii Śląska wspólny start z Komitetu Wyborczego Mniejszości.

Chcemy wystawić listy w trzech okręgach: katowickim, gliwickim i rybnickim

— powiedział „DZ” Dietmar Brehme z Niemieckiej Wspólnoty „Pojednanie i przyszłość”, który przyznał, że to jedyny sposób aby mogli o regionie decydować ci, którym na tym zależy, bo obecne partie jedynie obiecują.

To pierwszy tak wyraźny sojusz między śląską mniejszością niemiecką a separatystami z RAŚ. Do tej pory oba podmioty starały się nie afiszować ze współpracą. Nieoficjalnie wiadomo, że Niemcom przeszkadzało to, że RAŚ swoich zwolenników wyszukuje wśród niemieckiej ludności Śląska. Problemem dla dbających o poprawność polityczną Niemców jest też proniemiecka nachalność niektórych działaczy RAŚ.

Niemcy startujący do Sejmu nie mają progu wyborczego. Faktycznie mogą więc wprowadzić do polskiego Parlamentu każdego, kogo będą chcieli…

Slaw/ „Dziennik Zachodni”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych