Omyłkowo schowany. Czy nawet w drobnej sprawie nie można liczyć na sprawiedliwość?

fot. freeimages.com
fot. freeimages.com

Ze skargą na warszawską mecenaskę panią Grażynę Ziembińską zwróciła się do SDP rodzina pana Stanisława Łukaszka z Pragi. Wprawdzie w pierwszej instancji zgłaszający pretensje wygrali sprawę, mimo że ich obrońca nie przedstawił w sądzie istotnych dowodów.

Jednak już w drugiej zapadł wyrok przeciwko nim, a dowody - zdaniem skarżących najważniejsze – nie zostały przez sąd dopuszczone. No bo w pierwszej instancji nie występowały. Mało tego – adwokatka nie poinformowała klienta we właściwym czasie o przegranej sprawie nie dając w ten sposób szansy na dalsze procesowanie.

Zwróciliśmy się więc do Rady Adwokackiej. Ta przesłała sprawę piętro niżej. W postanowieniu Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej czytamy:

Nie sposób dopatrzeć się przewinienia w zbyt późnym poinformowaniu klienta o otrzymanym uzasadnieniu Postanowienia Sądu Okręgowego. Postanowienie to zostało bowiem omyłkowo schowane  do akt innej sprawy, co czasami w praktyce adwokackiej się zdarza, pomimo podejmowania działań mających na celu uniknięcie takiej sytuacji. Okoliczność ta nie wyrządziła jednak reprezentowanej stronie żadnej szkody. Pani mecenas podjęła bowiem działania zmierzające do ustalenia rzekomo zbyt długiego czasu oczekiwania na uzasadnienie postanowienia. Po ustaleniu, iż postanowienie to rzeczywiście otrzymała, niezwłocznie podjęła działania zmierzające do sporządzenia skargi kasacyjnej. Nie czując się kompetentna w tej zakresie skorzystała z pomocy osoby, która często sporządza takowe skargi. Takie krytyczne podejście do własnych umiejętności jest również przejawem dbałości o interes klienta. Uwzględniając powyższe okoliczności stwierdzić należy, iż w niniejszej sprawie nie zostało choćby uprawdopodobnione niewłaściwe postępowanie Adwokat Grażyny Ziembińskiej, które mogłoby skutkować wszczęciem dochodzenia dyscyplinarnego. Twierdzenie zawarte w piśmie Stanisława Łukaszka z dnia 30 stycznia 2014 roku, a przekazane przez Stefana Truszczyńskiego są przejawem subiektywnych odczuć osoby, w stosunku do której zapadło orzeczenie niezgodne z oczekiwaniami.

Zwracam się do Okręgowej Rady Adwokackiej i Rzecznika Dyscyplinarnego, którego nazwiska nie znam (bo nie podano), zwracam się także do wyższej instancji Rady – powieście sobie Państwo postanowienie z dnia 17.04.2015 roku o odmowie wszczęcia dochodzenia dyscyplinarnego (sygn.. akt RD/Og 62/15) na tablicy ogłoszeń, aby wszyscy wasi koledzy mogli to przeczytać. Może jednak ktoś rozważy i naprawi krzywdy jakie doznała rodzina Łukaszków. Może nowy Minister Sprawiedliwości, któremu oczywiście całą tę korespondencję wyślemy, sprawą się zainteresuje.

Tak sobie myślę. Czego ja się właściwie czepiam. W ciągu ostatnich ośmiu lat sporo było takich omyłek. Omyłkowo zniszczono przemysł stoczniowy, aby umożliwić Niemcom powiększenie produkcji statków. Dziś składamy dla nich jedynie blachy, wysyłamy za Odrę, a oni potrafią już  z tego wyciągnąć profity. Omyłkowo ślimaczy się budowa portu przeładunku gazu, aby umożliwić jego drogi eksport z Rosji. Omyłkowo zamykamy tysiące zakładów produkcyjnych i fabryk, żeby potem tandetę kupować z zagranicy. Omyłkowo nie pobieramy podatków, bo handlujący w mega marketach na naszym terenie nie wykazują zysków. Omyłkowo, omyłkowo … zawracamy Wisłę kijem i tłumaczymy głupiemu narodowi, że dwa razy dwa jest siedem.

Pani Adwokatka Ziembińska oczywiście bardzo się starała. Instancje sadowe walczyć nadal będą dzielnie, by nie dopuszczać do sytuacji takich jaka opisana powyżej. Klienci sądów tacy jak państwo Ł. mogą się ugryźć w ucho, bo przecież Rzecznik Dyscyplinarny adwokackiej zawodowej solidarności wyraźnie mówi im, że nie doznali żadnej szkody.

Nie mam ochoty dalej pastwić się w tym felietonie nad kimkolwiek, chciałbym prosić Pana Panie Ministrze Sprawiedliwości, by przynajmniej tym na dole ludziom pomógł Pan konkretnie. Rozumiem, że walka z potentatami, oszustwami podatkowymi, nepotyzmem i łapówkarstwem to rzecz bardzo trudna. Ale czy nawet w tak drobnej jak powyższa sprawie nie można liczyć na sprawiedliwość? Ciągle liczymy, że egzekwowanie prawa będzie w naszym kraju skuteczne. Chociaż ta baba z wagą w ręku rzeczywiście ma nadal opaskę na oczach.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.