Parlament Europejski opowiedział się za promocją prawa do aborcji, in vitro i gender. Skandaliczny unijny raport przyjęty

fot.freeimages.com
fot.freeimages.com

Parlament Europejski 9 czerwca przyjął raport autorstwa niemieckiej deputowanej z SDP, Marii Noichl. Promuje on prawo do aborcji, in vitro i gender. Sprawa dotyczy „Strategii na rzecz równości płci w Unii Europejskiej po 2015 roku”. Za przyjęciem dokumentu głosowało 341 deputowanych, 281 było przeciw, 81 wstrzymało się od głosu.

W wielu zapisach raport ten zaprzecza nie tylko wartościom chrześcijańskim, ale też prawu naturalnemu. W art. 65 m.in. zaleca się wykreślenie zaburzenia płci z listy chorób dziecięcych, art. 59 domaga się zaangażowania Komisji Europejskiej i Państw Członkowskich w procedurę sztucznego zapłodnienia in vitro, natomiast art. 52 wzywa KE i Państwa Unii do zapewnienia powszechnego dostępu do aborcji i antykoncepcji.

Przyjęcie raportu Noichl to cios dla Unii Europejskiej i wartości, z których wyrosła. To zwycięstwo ideologii nad prawem i będzie wykorzystywane przez środowiska LGBT do forsowania lewicowej ideologii gender

— podkreśla europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.

Jej zdaniem zapisy zawarte w raporcie ingerują w kompetencje państw członkowskich i są niezgodne z przepisami krajowymi. Zgodnie bowiem z Traktatem Europejskim „Unia działa wyłącznie w granicach kompetencji przyznanych jej przez Państwa Członkowskie w Traktatach do osiągnięcia określonych w nich celów” (Art. 5 Ust. 2 TUE). Raport Noich zasadę tę złamał. Raport nie jest zgodny także z polskimi normami konstytucyjnymi, z art. 18, 30 i 38 naszej Ustawy Zasadniczej.

Raport Noichl otwarcie promuje ideologię gender. Został przedstawiony jako sprawozdanie w sprawie strategii na rzecz równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Pod pozorem walki z dyskryminacją kobiet wzywa kraje UE, by aborcja była uznana za prawo człowieka i dostępna „na życzenie”. W raporcie znajdują się też m.in. odwołania do narzucania na wszystkich etapach edukacji perspektywy ideologii gender.

Raport Noichl oparty jest na bezpodstawnym założeniu, że aborcja jest prawem człowieka, ingeruje w edukację poprzez wdrażanie perspektywy genderowej, promuje rodzicielstwo osób LGBT i uderza w instytucję rodziny. Takie zapisy raportu są zagrożeniem dla istnienia zdrowego społeczeństwa, ponieważ podważają to, co jest jego istotą, czyli niezbywalną godność człowieka oraz naturalne różnice między kobietą a mężczyzną

—podkreśla Jadwiga Wiśniewska i wskazuje, że w raporcie postuluje się przyjęcie genderowej wizji społeczeństwa.

Dlatego musimy skupić się na budowaniu silnego i spójnego społeczeństwa, opartego na tradycyjnej rodzinie, która jest najlepszym miejscem dla rozwoju człowieka. Na szczęście przyjęcie tego sprawozdania nie pociąga za sobą większych konsekwencji, ponieważ jest sprawozdaniem nielegislacyjnym i nie ma mocy prawej

—ocenia europosłanka PiS.

ann

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.