NASZ NEWS. Platforma i RAŚ na Śląsku znowu razem? To nie koniec! Partia Kopacz planuje na swoich listach do Sejmu umieścić liderów RAŚ

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. slaski.platforma.org/
Fot. slaski.platforma.org/

Gdy Titanic tonął, to orkiestra honorowo grała do końca. Gdy tonie Platforma Obywatelska, to partia władzy podrzuca Polsce śmierdzące jajo. Tak właśnie stało się na Śląsku, gdzie tamtejszy baron PO – Tomasz Tomczykiewicz „zaprosił” Ruch Autonomii Śląska do koalicji w sejmiku wojewódzkim.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejna granica przekroczona. Platforma na Śląsku jednak z RAŚ. Tomczykiewicz: „Dla dobra Śląska. Poszerzamy koalicję”

Jest to zdecydowanie antypolski ruch. Bo choć koalicja PO-SLD straciła jeden głos (jeden radny odszedł z klubu SLD), to i tak koalicja miała większość dwóch głosów. Tak więc dokooptowanie czterech radnych – autonomistów można uznać za szkodzenie interesom kraju.

Pojawiły się bowiem ostatnio symptomy słabnięcia RAŚ. Autonomiści po prostu nie mieli pieniędzy. Teraz dostaną zastrzyk gotówki, bo zapewne autonomiści „wyszarpną” dla siebie jakieś lukratywne stanowiskach w spółkach samorządowych. Polską racją stanu, i w związku z tym - nierozerwalnie śląską, jest trzymanie RAŚ z dala od wszelkiej władzy i od środków finansowych. To organizacja z gruntu antypolska. Niedoszły senator z RAŚ nazwał Polskę „wersalskim bękartem”.

Platformie to jednak zupełnie nie przeszkadza. Otóż śląska PO miała już obiecać szefowi RAŚ Jerzemu Gorzelikowi „miejsca biorące” do Sejmu. Na pierwszym będzie Tomczykiewicz, ale drugie ma dostać właśnie Gorzelik. Na liście PO mają znaleźć się też inni autonomiści.

Dlaczego Tomczykiewicz to robi? Z informacji jakie można zaczerpnąć na Śląsku wynika, że on zwyczajnie Polski nie cierpi. Można ocenić go jako koniunkturalistę. Karierę zaczął pod skrzydłami Janusza Korwin-Mikkego w UPR. JKM – jak dobrze wiadomo – nie ma nic przeciwko autonomistom ślązakowskim.

Mamy te same cele, różnią nas tylko słowa

— powiedział Tomczykiewicz do członków RAŚ na ich zjeździe w 2011 r.

Dopóki prezydentem był Bronisław Komorowski Tomczykiewicz nie forsował koalicji PO z RAŚ, bo były prezydent był jej przeciwny. Nie dlatego, że rozumiał zagrożenie jakie niesie ze sobą wzmacnianie autonomistów ślązakowskich, ale prawdopodobnie z tego względu, że wspierał ich Donald Tusk. Gdy Komorowski stracił de facto władzę i znaczenie, Tomczykiewicz zaczyna dopinać swego.

Na przykładzie działalności tego polityka dobrze widać jaką niebezpieczną dla Polski organizacją jest Platforma Obywatelska.

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych