Państwo opresyjne? Tak rząd dba o bezpieczeństwo na drogach. Wyznaczył ile mandatów ma wlepić policja do końca 2015 roku!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Możemy się czuć bezpieczni… Najpierw rząd PO zaostrzył przepisy o ruchu drogowym, teraz wyznaczył ile mandatów na wlepić policja kierowcom do końca 20015 roku.

Jak wynika z dokumentów podpisanych przez minister transportu Marię Wasiak, w tym roku policja ma wykonać założony plan, czyli nałożyć mandaty na nie mniej niż 1,7 mln kierowców za przekroczenie prędkości. Zaplanowano także 420 tys. mandatów dla pieszych.

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego kierowanej przez Marię Wasiak opublikowała Program Realizacyjny na lata 2015 – 2016 do Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013 – 2020

—informuje portal brd25.pl.

Z dokumentów podpisanych przez minister Marię Wasiak wynika też, że policja dostała rozkaz ukarania większej liczby kierowców niż rok wcześniej.

Co to oznacza?

1,7 mln kierowców ma zostać ukaranych za przekroczenie prędkości, a 420 tys. pieszych powinno otrzymać mandat za takie wykroczenia jak na przykład przejście na czerwonym świetle. **Policjanci mają też ujawnić co najmniej 38 tys. przestępstw kierowców wobec pieszych i wylegitymować 6,3 mln kierowców i 685 tys. pieszych.

Aby kierowcy mogli poczuć się w 100% „bezpiecznie” projekt zawiera też symboliczną informację o planowanych inwestycjach związanych z budową i przebudową zniszczonej infrastruktury drogowej.

Najjaskrawszym przykładem są zapisy dotyczące budowy sprawdzonych w Europie bezpiecznych dróg o przekroju 2+1. To trasy, które od dawna powstają są w Szwecji czy Norwegii. W Polsce jest zaledwie kilka fragmentów. I więcej nie będzie. Jak wynika z planu w 2015 r. rząd nie zamierza zbudować ani kilometra takich tras, a w 2016 roku powstać ma zaledwie 10 km dróg 2+1

—informuje portal brd24.pl.

Tak właśnie rząd dba o bezpieczeństwo na drogach - liczą się tylko pieniądze z mandatów!

ann/brd24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych