Dla Agory nawet Jan Rodowicz nie jest bohaterem?! "Z książki wynika, że staraliście się bardzo umniejszyć jego zasługi..."

fot.1944.pl
fot.1944.pl

„Gazeta Polska Codziennie” informuje, że Joanna Rodowicz napisała list do Piotra Lipińskiego. Dziennikarz jest autorem książki pt.„Anoda”, która według Rodowicz bardzo umniejsza zasługi jej wuja. Podkreśla, że Lipiński podważa takie cechy jak: prawość, uczciwość, patriotyzm.

Z książki wynika, że starał się pan bardzo umniejszyć zasługi Anody i tym samym zabić Jego pamięć. Janka Rodowicza „Anody” pan nie zniszczy, bo on nawet tyle lat po męczeńskiej śmierci sam się broni

— czytamy w liście.

Joanna Rodowicz podkreśla także, że Lipiński powołuje się na dokumenty ubeckie, a nie zwraca uwagi na wspomnienia rodziny czy przyjaciół „Anody”. Oburza ją również fakt, że książka nie pokazuje, jakie tortury musieli znosić przesłuchiwani.

Wiemy tyle, że Janek to głupek lubiący psikusy

— napisała Rodowicz.

Porucznik Jan Rodowicz był żołnierzem batalionu „Zośka”, walczył w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie, włączył się w działalność antykomunistyczną. Był bestialsko przesłuchiwany. Propaganda komunistyczna twierdziła, że 7 stycznia 1949r. popełnił samobójstwo, skacząc z okna.

Został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy i Krzyżem Walecznych oraz pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

GPC/es

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.