Narzekamy na księży? To może zacznijmy zmieniać swoje rodziny! To w nich kształtuje się przyszły kapłan

fot.wPolityce.pl
fot.wPolityce.pl

W Niedzielę Dobrego Pasterza i na rozpoczęcie Tygodnia Modlitw o Powołania, warto uświadomić sobie jedną prawdę: od rodziny zależy współpraca kapłanów z Bogiem.

Człowiek, który może zostać zakonnikiem, księdzem czy mężem jest wychowywany tak samo- w rodzinie. Od niej uczy się wszystkiego. Tylko pytanie: jakie są nasze domy, środowiska rodzinne? Czy nie brakuje w nich czasu na rozmowy z dziećmi? Czy rodzice są zawsze wierni swojemu powołaniu małżeńskiemu, wierności? Bo jeśli nie, to jaki przykład dają swojemu dziecku? To rodzina najpierw musi przygotować człowieka do bycia świętym. Jeżeli rodzice nie potrafią temu sprostać, nie narzekajmy potem, że mamy złych kapłanów.

Dlaczego Jan Paweł II był kapłanem modlitwy? Bo widział swojego ojca, który przez całą noc potrafił modlić się żarliwie.

Matkę straciłem jeszcze przed Pierwszą Komunią św. w wieku 9 lat i dlatego mniej ją pamiętam i mniej jestem świadom jej wkładu w moje wychowanie religijne, a był on z pewnością bardzo duży. Po jej śmierci, a następnie po śmierci mojego starszego Brata zostaliśmy we dwójkę z Ojcem. Mogłem na co dzień obserwować jego życie, które było życiem surowym. Z zawodu był wojskowym, a kiedy owdowiał, stało się ono jeszcze bardziej życiem ciągłej modlitwy. Nieraz zdarzało mi się budzić w nocy i wtedy zastawałem mojego Ojca na kolanach, tak jak na kolanach widywałem go zawsze w kościele parafialnym. Nigdy nie mówiliśmy ze sobą o powołaniu kapłańskim, ale ten przykład mojego Ojca był jakimś pierwszym domowym seminarium

—pisał Jan Paweł II.

Dlaczego Ojciec Święty cały czas powtarzał Totus Tuus? Bo ojciec powiedział małemu Karolowi, że po śmierci mamy Emilii, to Maryja będzie jego opiekunką.

Dlaczego bł. ks. Jerzy Popiełuszko miał w sobie tyle odwagi w wyznawaniu wiary w czasach zniewolenia? Bo wyniósł ją z domu rodzinnego. Mama- Marianna Popiełuszko, gdy została wezwana do szkoły i grożono, że syn będzie mieć obniżone sprawowanie, bo za często przesiaduje w kościele odpowiedziała: „przecież jest wolność wyznania. Każdy tak żyje, jak chce”.

Dlaczego ukochaną modlitwą ks. Popiełuszki był różaniec? Bo państwo Popiełuszkowie odmawiali go codziennie.

Dlaczego nauczył się, jak zło dobrem zwyciężać? Bo w domu nie było nienawiści, a pani Popiełuszko przebaczyła nawet mordercom własnego dziecka…

Jedno jest pewne: bez wspaniałych środowisk rodzinnych, nie mielibyśmy przykładów tych świętych kapłanów.

Dlatego nie narzekajmy, jacy to źli są księża, ale kształtujmy święte rodziny w których wychowają się odpowiedzialni, dobrzy ludzie. A oni potem będą chlubą Kościoła i nas wszystkich. Jeśli ktoś- właśnie w rodzinie- nie dorośnie do bycia dobrym mężem, nie będzie też dobrym księdzem i na odwrót. Po prostu: jakie rodziny, tacy księża.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.