Niemcy skutecznie utrwalają tezę, że Tragedia Górnośląska dotyczy tylko ich. Rachunek z Berlina za zużytą amunicję w Powstaniu Warszawskim w drodze?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
ipn.gov.pl
ipn.gov.pl

Działaczom mniejszości niemieckiej oraz współpracującym z nimi ślązakowskim separatystom coraz skuteczniej udaje się zawłaszczyć pojęcie Tragedia Górnośląska jako „zagładę niemieckiego wschodu” po drugiej wojnie światowej.

Coraz lepiej udaje im się za pomocą smutnego losu Niemców zepchnąć na boczny tor smutne losy innych nacji żyjących na Śląsku w 1945 r., które także cierpiały w wyniku „wyzwolenia” przez Sowietów.

Co jeszcze ciekawsze; tak przedstawiana wizja historii - zaczynająca się z początkiem 1945 roku - zamazuje zdarzenia pomiędzy wrześniem 1939 a styczniem 1945, więc coraz słabiej orientujące się w historii młodsze pokolenia mogą uznać, że był to okres „mlekiem i miodem płynący”, gdy szczęście, zgodę i bezpieczeństwo na Śląsku zapewniały karne oddziały SS i Hitler Jugend.

Niemiecka wizja historii trafia już nie tylko pod przysłowiowe „strzechy”. Na dobre zagościła w placówkach naukowych, a ostatnio w polskim Sejmie, gdzie pod patronatem honorowym Radosława Sikorskiego jako Marszałka Sejmu, odbyła się konferencja naukowa, na której zaprezentował swą specyficzną wizję historii Śląska m.in. Jerzy Gorzelik – lider Ruchu Autonomii Śląska. Jak czytamy na portalu „Śląsk i Polska”, autonomista zapytał:

na ile pojęcie Tragedii Górnośląskiej możemy rozszerzyć na eksterminację Ślązaków służących wcześniej w armii niemieckiej, a którzy trafili do niewoli sowieckiej?

Portal skonkludował:

Czy będziemy również czcić ofiarę Ślązaków żołnierzy SS, którzy zginęli z rąk Sowietów? Jak również tych z mieszkańców Śląska służących w Wehrmachcie, a którzy brali udział w zbrodniach na ludności cywilnej np. podczas pacyfikacji Zamojszczyzny ? Czy tłumieniu Powstania Warszawskiego? Oni również zostaną włączeni jako ofiary górnośląskiej tragedii?

Innym elementem konferencji w Sejmie była prezentacja tezy, że komuniści po 1945 r. dążyli do zniszczenia wielokulturowości Śląska. Teza ta jest poniekąd słuszna, ale tylko w połowie. Niemcy po wrześniu 1939 r. także dążyli do zniszczenia wielokulturowości ziemi śląskiej fizycznie unicestwiając polskie elity. Przed wojną Niemcy skutecznie „zadbali” o wyeliminowanie ze swojej części Śląska innego ważnego i ugruntowanego pierwiastka wielokulturowości – Żydów śląskich. W 1938 r. bojówki niemieckiej młodzieży zniszczyły bytomską synagogę.

Chyba najbardziej kuriozalnym elementem konferencji, jednak wskazującym na istnienie drugiego dna tej szczytnej inicjatywy upamiętnienia ofiar totalitarnej furii, był bardzo ciekawy wykład prof. Andrzeja Saksona na temat represji wobec Niemców w… Prusach Wschodnich.

Nie ma wątpliwości, że tak prezentowana wizja historii Śląska (a jak widzimy na przykładzie wykładu prof. Saksona, także innych części składowych dawnej Rzeszy) ma na celu z jednej strony zdominowanie historii współczesnej przez niemiecki pryzmat, a z drugiej stopniowe rozmontowywanie spójności polsko-śląskiej, odrywanie Śląska od historii całego kraju.

Niepokojące są te wypowiedzi obejmujące zwrotem Tragedia Górnośląska żołnierzy armii niemieckiej w niewoli sowieckiej oraz te ze strony przedstawicieli mniejszości niemieckiej, jakoby Tragedia Górnośląska dotyczyła jedynie ludności niemieckiej. Groźne jest też pomijanie innego aspektu Tragedii Górnośląskiej – okupacji niemieckiej

— mówi dr Andrzej Krzystyniak, historyk ze Śląska i redaktor naczelny portalu „Śląsk i Polska”.

Czy zbliża się czas, gdy Polacy staną się kiedyś tak ubezwłasnowolnioną masą, że uwierzą i wprowadzą do podręczników szkolnych „informacje”, iż stworzyła „polskie obozy koncentracyjne”, zorganizowała Holokaust, doprowadziła do „niemieckiej tragedii na wschodzie” itd? Trzeba przyznać szczerze: na razie przegrywamy globalną bitwę o pamięć. Przysłowiowy rachunek za zużytą amunicję w Powstaniu Warszawskim może kiedyś nadejść z Berlina…


Zachęcamy do kupna aktualnego numeru miesięcznika „wSieci Historii” w wersji elektronicznej!

E - wydanie miesięcznika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne.

Wejdź na: http://www.wsieci.pl/aktualne-wydanie-sieci-historii.html i wybierz jedną z trzech wygodnych opcji zakupu.

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych