Polacy przymusowo pracowali dla III Rzeszy. Teraz bank domaga się od nich zapłaty

Fot. Bundesarchiv, Bild 146-1994-090-06A/Dumm/CC-BY-SA/Wikimedia Commons
Fot. Bundesarchiv, Bild 146-1994-090-06A/Dumm/CC-BY-SA/Wikimedia Commons

Chociaż polscy emeryci płacą już jedną składkę, nie robi to wrażenia na banku, który domaga się od nich płacenia składki zdrowotnej od zadośćuczynienia otrzymywanego z tytułu przymusowej pracy w III Rzeszy.

Taki los spotkał m.in. Zofię Szubielską z Wrocławia, która otrzymuje takie świadczenie po zmarłym mężu. Jak informuje „Gazeta Wrocławska”, w marcu pani Zofia została poinformowana przez bank o dodatkowych składkach na ubezpieczenie zdrowotne od osób, które dostają zagraniczne świadczenia emerytalno-rentowe.

Problem w tym, że świadczenie, które dostaję z Austrii, nie jest rentą ani emeryturą. Płacę już od tego podatek. Z jakiej racji kolejna składka?

— mówi rozżalona kobieta.

Dopiero interwencja w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich dała promyk nadziei na korzystne rozwiązanie sprawy.

Usłyszałam, że mam rację. Zadośćuczynienie nie podlega dodatkowemu ubezpieczeniu. Obiecano mi też, że Rzecznik zbada sprawę

— relacjonuje pani Zofia.

Leokadia Wieczorek, prezes wrocławskiego oddziału Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę, podkreśla, że bank chce niesłusznie pobierać dodatkową składkę.

Gdyby dostawała rentę od Austrii, to by podlegała temu ubezpieczeniu, ale to minimalne świadczenie nie jest rentą. Najlepiej, by pani Zofia poszła do dyrektora banku i wytłumaczyła, jakie świadczenie otrzymuje

— mówi Wieczorek.

Również Joanna Mierzwińska, rzeczniczka dolnośląskiego NFZ przyznaje, że bank nie powinien pobierać takiej opłaty.

Bank nie powinien pobierać składki od takiego świadczenia, bo ustawa jednoznacznie i bardzo konkretnie mówi, że chodzi tylko o zagraniczne renty i emerytury

— podkreśla Mierzwińska.

Przedstawiciele Banku Pekao SA nie widzą jednak w sprawie niczego nadzwyczajnego.

1 stycznia 2015 r. zmieniły się przepisy. Bank ma obowiązek odprowadzać składki na obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne od świadczeń emerytalno-rentowych z krajów UE/EFTA

— mówi Katarzyna Münnich z Biura Komunikacji Banku Pekao SA.

W celu potwierdzenia charakteru płatności oddział kontaktuje się z klientem. Ostateczna kwalifikacja odbywa się na podstawie dokumentów przedkładanych przez klienta (np. oświadczenie, decyzja o przyznaniu renty jako zadośćuczynienia, decyzji o przyznaniu emerytury/renty/świadczenia inwalidzkiego). (…) W sytuacjach spornych bank występuje do NFZ z wnioskiem o wydanie indywidualnej interpretacji w sprawie objęcia klienta obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym. Również klient może zwrócić się do NFZ o wydanie takiej decyzji

— dodaje przedstawicielka banku.

gah/gazetawroclawska.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.