Złośliwość? Migalski bez habilitacji. "Ludzie, którzy nie znają mnie osobiście, ani mojego dorobku naukowego podjęli taką decyzję"

fot. wikipedia.com/public domain
fot. wikipedia.com/public domain

Rada Wydziału Politologii UMCS postanowiła odmówić Markowi Migalskiemu przyznania stopnia naukowego doktora habilitowanego.

Przecież wcześniej dostałem pozytywną opinię komisji w sprawie mojej habilitacji, ale ona nie liczyła się dla Rady Wydziału. Ludzie, którzy nie znają mnie osobiście, ani mojego dorobku naukowego podjęli taką decyzję

— komentuje Migalski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Były europoseł nie chce sugerować jakie mogą być jego zdaniem powody takie decyzji Rady Wydziału.

Mogę się tylko domyślać, a wolałbym się nie wypowiadać na ten temat.

Migalski wskazuje, że przy przyznaniu habilitacji najważniejszy jest dorobek naukowy, a nie prywatne opinie wydających decyzję.

Ja ten dorobek mam. Jest autorem lub redaktorem 17 książek naukowych, prawie 40 artykułów, z czego blisko połowa była publikowana za granicą

— mówi Migalski.

Skoro Migalski spełnia warunki naukowe, to dlaczego nie otrzymał hablitacji?

Nie jest możliwe ustalenie przy organach kolegialnych, podejmujących decyzje w tajnym głosowaniu, dlaczego członkowie, a w tym przypadku Rady Wydziału, zagłosowali w taki, a nie inny sposób

— broni decyzji prof. Grzegorz Janusz, dziekan wydziału.

Janusz stwierdził, że pod uwagę brane były tylko czynniki merytoryczne, m.in. dorobek naukowy i dydaktyczny.

Marek Migalski zapowiedział, że odwoła się od decyzji i będzie walczył „wszelkimi metodami” o to by uzyskać habilitację. Jeżeli w ciągu ośmiu lat od obrony pracy doktorskiej naukowiec nie uzyska habilitacji, może zostać usunięty z uczelni.

mly/rp.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.