Prawie jak malowanie trawy na zielono…

Jest w dramatycznym stanie, o remont wnioskujemy od lat

—podkreślają pracownicy łódzkiego MPK, opowiadając o stanie torowiska, z którego w niedzielę wypadł tramwaj z Komorowskim na pokładzie. Ale dopóki trasą jeździli zwykli obywatele remont odwlekał się w nieskończoność. Teraz jednak wykoleił się tramwaj z prezydentem, więc od razu pojawiły się informacje o remoncie torowiska.

Łódzcy urzędnicy oświadczają:

Już szykujemy ten remont. Studium wykonalności będzie gotowe do końca miesiąca.

Podkreślają też, że nie ma to żadnego związku z wypadkiem prezydenta i kampanią wyborczą.

O konieczności remontu wiedzieliśmy już od dłuższego czasu. Teraz po prostu przechodzimy do kolejnego etapu

—wyjaśnia Elżbieta Pawlak, kierownik referatu technicznego w konstantynowskim magistracie.

Na remont torowiska potrzebne jest kilkadziesiąt milionów złotych. Nie wiadomo kiedy zostaną one zebrane. Zaskakujące, że natychmiast po wypadku tramwaju z prezydentem natychmiast pojawił się plan gruntownego remontu.

Czytaj też:

Rozbawiony Komorowski drwi z zamachu. „Oj, podejrzewam tutaj konkurencję” – rzucił, gdy wiozący go tramwaj wypadł z torów. WIDEO

ann/tvn24.pl