Zapowiadane podwyżki emerytur to kpina! Najniższe świadczenie wzrośnie zaledwie o 4 zł

Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Radość emerytów i rencistów, którzy właśnie otrzymali od ZUS listy z informacją o podwyżce ich świadczeń, szybko może okazać się przedwczesna. Według prognoz, na które powołuje się „Fakt”, w przyszłym roku podwyżek praktycznie nie będzie. Najniższa emerytura wzrośnie zaledwie o 4 zł! To kpina z żyjących na krawędzi ubóstwa seniorów.

Urzędnicy nie kryją zadowolenia, że w decyzjach przesłanych emerytom i rencistom została użyta większa czcionka, przez są one bardziej czytelne. Co z tego, skoro nie ma w nich tak wyczekiwanych przez Polaków dobrych wieści? Bo trudno za taką uznać wiadomość, że osoby, które otrzymują emeryturę w wysokości 757,39 zł, czeka podwyżka w wysokości 4,14 zł. Dlaczego tak się dzieje?

Jak wylicza „Fakt”, powodem jest waloryzacja świadczeń w przyszłym roku, która wyniesie tylko 0,6 proc.

Wszystko przez to, że ceny nie rosną (według NBP inflacja za cały 2015 rok wyniesie -0,2 proc.), stoją także w miejscu płace, od których również zależy wysokość emeryckich podwyżek. Jeśli ten czarny scenariusz się spełni, najniższa emerytura wzrośnie tylko o 4,14 zł miesięcznie na rękę (z 757,39 zł do 761,53 zł), średnia – o ok. 10 zł. Podwyżka dodatku pielęgnacyjnego będzie prawie niezauważalna – pójdzie w górę tylko o 1,25 zł

— pisze gazeta.

Sytuację mogłaby zmienić radykalna decyzja koalicji PO-PSL. Jednym z rozwiązań byłoby wprowadzenie waloryzacji kwotowej, ale na to potrzeba czasu i pieniędzy. Wybory parlamentarne już na jesieni, a zajęci politycznymi gierkami koalicjanci wcale nie kwapią się, żeby na poważnie zająć się problemami polskich emerytów i rencistów.

bzm/fakt.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.