Cała Polska widziała, jak w 2007 r. Beata Sawicka wzięła od podstawionego agenta 100 tys. złotych i jak znany kardiochirurg dr Mirosław G. Brał łapówki od swoich pacjentów. Skorumpowany został minister sportu w rządzie PiS Tomasz Lipiec. (…) Co ich łączy? Poza Rywinem wszystkich złapało CBA pod rządami Mariusza Kamińskiego

— pisze dziennik „Fakt”. I dodaje:

Wszyscy też stanęli przed obliczem sprawiedliwości, która jednak była dla nich niezwykle łaskawa.

„Fakt” przypomina, że wyroki, jakie sądy wydawały w sprawie bohaterów tych poważnych afer, były o wiele łagodniejsze niż kara wymierzona w poniedziałek byłemu szefowi CBA.

Tak oto wygląda sprawiedliwość po polsku

— konkluduje tabloid.

Oto sprawiedliwość po polsku!

— tak zaczyna tekst konkurent „Faktu” – dziennik „Super Express”, który także opisuje ten bulwersujący wielu Polaków i cieszący przestępców w białych kołnierzykach wyrok na byłym szefie CBA.

Kamiński dostał maksymalną karę, która wygląda na odwet

— cytuje „SE” senatora Piotra Andrzejewskiego, byłego sędziego Trybunału Stanu.

Dziennik dla porównania „sprawności” wymiaru sprawiedliwości w Polsce przedstawił losy procesów byłych komunistycznych dygnitarzy – Czesława Kiszczaka, Wojciecha Jaruzelskiego i Stanisława Kani.

Cała trójka jest ponad prawem – jeden zdążył umrzeć, drugi rozchorował się psychicznie, a trzeci jest niewinny.

Slaw/ „Fakt”/ „Super Express”