Przez "Miśka" Kamińskiego lecą głowy! Kierowca polityka PO beztrosko korzystał z publicznych pieniędzy

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Osobisty kierowca i jednocześnie bardzo dobry znajomy ministra Michała Kamińskiego rządową limuzyną, za pieniądze podatników, dostarczał kwiaty na stragan swej partnerki. Mężczyzna został wyrzucony z pracy! Nie wiadomo co dalej z rządową karierą Michała Kamińskiego.

Hojność „Miśka” Kamińskiego za pieniądze podatników. Jaśnie pan minister użycza rządową limuzynę badylarzowi

Rządową, „kwiatową aferę” wyśledził dziennik „Fakt”.

Czy to minister pozwalał, by Paweł K. – jego dobry znajomy od 8 lat – na koszt podatników wyprawiał z rządowym autem co chciał? Na razie konsekwencje poniósł tylko szofer, czekamy na dymisję ministra

—czytamy w tabloidzie.

Pan Paweł K. był pracownikiem Centrum Usług Wspólnych, został zwolniony w trybie natychmiastowym. Minister Michał Kamiński będzie miał nowego kierowcę. CUW będzie dochodziło od niego należności za koszty, które poniosło

—wyjaśniała rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Paweł K. jest bliskim znajomym Kamińskiego. 8 lat temu polityk zatrudnił go jako swojego asystenta w europarlamencie, później został szoferem i jak widać czuł się na tyle pewnie, że zaczął szastać pieniędzmi podatników.

Jest szoferem, ale wykonuje również inne czynności

—mówił o Pawle K. Michał Kamiński.

Michał Kamiński miał doradzać Ewie Kopacz. Na razie najlepiej wychodzą mu afery. Jak nie zegarkowa to kwiatowa! Granice żenady zostały już przekroczone…**

Czytaj: CBA zajmie się oświadczeniami majątkowymi „Misia” Kamińskiego. Zapomniał o drogim zegarku

ann/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.