Bestialsko zakatowali dwa psy. Pójdą siedzieć. Bo zwierzę nie jest rzeczą!

fot.disovery.com
fot.disovery.com

Na 1,5 roku więzienia skazano Tadeusza K., który metalowym prętem zakatował dwa psy należące do mieszkanki wielkopolskiego Mechlina. Teresa H., która zleciła bestialski czyn, trafi na kratki na 10 miesięcy.

Podczas procesu kobieta tłumaczyła, że postanowiła pozbyć się zwierząt, bo nie dałaby rady ich wyżywić.

Opis czynów Tadeusza K., który był odczytywany na sali rozpraw przez sędzię mroził krew w żyłach. Psy zostały skatowane. Ich czaszki zostały oderwane od kręgów szyjnych i rozbite, a żuchwy połamane

-– relacjonował ze Śremu reporter TVP Info.

Zwierząt po śmierci nawet nie zakopano. Zostały potraktowane jak zwykłe śmieci, wyrzucone na jakieś wysypisko

-– dodał. Za zabicie psa obiecała butelkę wódki i pomogła w zbrodni. Spędzi w więzieniu 8 miesięcy

Nie było okoliczności łagodzących dla Teresy H. Zdaniem sądu, mogła poinformować np. policję, że nie radzi sobie ze zwierzętami. Zostałyby wówczas odebrane i przewiezione do schroniska.

Skazani przez 10 lat nie będą mogli posiadać żadnych zwierząt – zdecydował Sąd Rejonowy w Śremie. Poza odbyciem kary więzienia Tadeusz K. będzie musiał zapłacić 2 tys. zł nawiązki na schronisko dla bezdomnych psów. Teresie H. zasądzono 500 zł.

Oskarżenie wnioskowało o surowsze wyroki, ale prokurator Katarzyna Bugajska była zadowolona z orzeczonej kary.

To ewidentny sygnał dla społeczeństwa, że zwierzę nie jest rzeczą

— powiedziała.

Ten wyrok ma być ostrzeżeniem dla tych, którzy w przyszłości chcieliby skrzywdzić jakiekolwiek zwierzę

-– podkreślił dziennikarz. Sąd argumentował, że jeżeli byłyby to wyroki w zawieszeniu, wówczas nie gwarantowałyby, iż te osoby nie wrócą na drogę przestępstwa. Miałyby one poczucie bezkarności.

ansa/TVP Info/polskie radio

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.