Efekt "różowego" patriotyzmu? Tylko 30 proc. Polaków deklaruje, że wzięłoby udział w obronie ojczyzny

fot. M.Czutko
fot. M.Czutko

Jak wynika z sondażu IBRiS, opisanego na stronach „Polska The Times” w razie agresji obcego państwa na Polskę, tylko ok. 30 proc. rodaków zgłosiłoby się do organizacji wojskowych, paramilitarnych czy sanitarnych w celu obrony Ojczyzny.

Co ciekawe, aż 66 proc. twierdzi, że przede wszystkim zadbałoby o siebie i swoich bliskich. Brzmi to trochę jak efekt „doktryny Ewy Kopacz”, która obejmując stanowisko premiera deklarowała, że „Polska powinna być jak polska kobieta. Moje dzieci, mój dom.” Takie są efekty rządów nieodpowiedzialnych polityków.

17 proc. ankietowanych twierdzi, że w sytuacji zagrożenia szukałoby miejsca zagranicą. Niewielki odsetek (13,1 proc.) jest osób, dla których priorytetem byłoby zabezpieczenie majątku.

Co ciekawe, badania pokazują, że im większa wiedza historyczna, tym chętniej udzielilibyśmy się w obronie kraju. Podobna zależność związana jest z religijnością. Aż 86 proc. osób, które deklarują się jako wierzące zgłosiłoby się do formacji militarnych. Wśród ateistów to zaledwie 11 proc. Osoby niepraktykujące także najchętniej stwierdzają, że w razie zagrożenia opuściłoby terytorium Polski.

Najwięcej chętnych do obrony kraju jest wśród ludzi młodych.

mc, Polska The Times


Do nabycia w naszej księgarni:„Bohaterowie i zdrajcy”

Sylwetki 25 agentów, którzy odegrali znaczącą rolę w historii wywiadu polskiego, niemieckiego, rosyjskiego, amerykańskiego, brytyjskiego. Są wśród nich ludzie, którzy działali z pobudek patriotycznych czy ideowych, a także ci, którzy kierowali się chęcią zysku, pragnieniem przygody, miłością czy koniunkturalizmem.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.