Prawie 5 promili alkoholu we krwi miała 17-latka, która w stanie ciężkim trafiła do szpitala w Szczecinie. Lekarzom udało się uratować dziewczynie życie.
Jak informuje tvn24.pl, u kompletnie pijanej nastolatki stwierdzono 4,8 promila alkoholu we krwi.
Pracuję 25 lat na izbie pediatrycznej i tak wysokiego stężenia alkoholu u pacjenta pediatrycznego nie widziałem nigdy
— przyznaje w rozmowie z tvn24.pl dr hab. n. med. Andrzej Brodkiewicz z Klinicznego Oddziału Pediatrii, Nefrologii ze Stacją Dializ i Leczenia Ostrych Zatruć SPS ZOZ „Zdroje” w Szczecinie.
Według lekarzy dziewczyna została przywieziona do szpitala w stanie bezpośrednio zagrażającym jej życiu. Miała szczęście, że przeżyła.
Uznajemy, że stężenie 4,5 promila w surowicy jest stężeniem śmiertelnym
— wyjaśnia pediatra.
Dziewczyna prawdopodobnie wypiła w szybkim tempie 0,7 litra wódki. Według nieoficjalnych informacji dziennikarzy portalu rmf24.pl alkohol znalazła w domowym barku, a przyczyną jej desperackiego kroku były problemy w relacjach z chłopakiem.
bzm/tvn24.pl/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/235754-lekarze-byli-szoku-17-latka-miala-prawie-5-promili