Kobiety lewicy zaczynają się podgryzać. Ogórek: "Nic nie wiem o inteligencji pani Środy"

Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Mamy za sobą pierwszą wymianę ciosów między kobietami lewicy. „Serdeczności” wymieniły Magdalena Środa i Magdalena Ogórek. Jedna mówi głośno i otwarcie, druga nie mówi, tylko pisze na Twitterze.

Najpierw rano w Radiu Zet Magdalena Środa stwierdziła, że kandydatka SLD na prezydenta „ma nieustawiony głos”.

ma nieustawiony głos, ale to jest głos nieustawiony nie przez PR-owca, tylko przez socjalizację dziewczynek w ogóle, które nie uczą się mówić, które nie trenują swojego głosu, którym mówi się cały czas, że mają być cicho itd., itd. Będzie musiała z tym głosem bardzo powalczyć, bo to jej mocno zaszkodziło

—wytykała Środa.

Nie ma żadnego środowiska, wsparcia, żadnych osiągnięć i właściwie jest kompletnie nikim w polityce, no to jest bardzo duże obniżenie rangi tych wyborów i to jest ośmieszenie tej partii

—oceniła Ogórek Magdalena Środa.

Minęło kilka godzin i na ten przytyk zareagowała kandydatka SLD na najważniejszy urząd w państwie.

Nic nie wiem o inteligencji pani Środy

—oznajmiła na Twitterze milcząca Magdalena Ogórek.

Tak właśnie podgryzają się kobiety lewicy… Która wymierzy kolejny cios?

ann/radiozet.pl/twitter.com/wprost.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.