Ogromne korki i paraliż w Warszawie po pożarze mostu. Gronkiewicz-Waltz: "Czekamy na ekspertyzy"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Nie jest jeszcze znana przyczyna pożaru Mostu Łazienkowskiego ani data ponownego udostępnienia przeprawy; jest nadzieja, że konstrukcja nie została naruszona

— powiedziała w poniedziałek prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, apelując o korzystanie z komunikacji publicznej.

Czekamy na wyniki ekspertyzy, wtedy będzie można powiedzieć, jak długo most będzie zamknięty

— powiedziała Gronkiewicz-Waltz w radiu RMF. Dodała, że „pierwsze sygnały są optymistyczne” - konstrukcja mostu prawdopodobnie nie została naruszona.

Powiedziała, że trzeba też poczekać na ustalenie przyczyny pożaru, czy była to czyjaś wina czy zbieg okoliczności. Zaznaczyła, że trwały już prace przy wymianie drewnianego pomostu technicznego, od którego zaczął się pożar, na konstrukcje metalową.

Zachęcam do pozostawienia samochodu na parkingu przy Stadionie Narodowym i korzystania z transportu publicznego

— zaapelowała.

Przyznała, że sytuację ułatwiłoby, gdyby druga linia metra była już oddana do użytku, zastrzegła jednak, że zależy to od pozwoleń i testów; nie chciała podać daty.

Stołeczna policja odnotowała w poniedziałek rano większy ruch samochodów w alei Waszyngtona i na moście Poniatowskiego, a także na Wale Miedzeszyńskim od Otwocka do Mostu Siekierkowskiego.

Policjanci apelują, by kierowcy wcześniej pomyśleli o trasie przejazdu i nie jechali na pamięć, zwracali uwagę na znaki i wykonywali polecenia kierujących ruchem.

Pożar Mostu Łazienkowskiego wybuchł w sobotę wieczorem. Po jego ugaszeniu stan konstrukcji mostu wstępnie ocenili eksperci. Do oględzin przystąpili też prokuratorzy.

lw, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych