Rodzice niepełnosprawnych dzieci sprzeciwiają się nowym pomysłom rządu. "To ustawa napisana na kolanie"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Resort pracy zamiast rozszerzyć krąg wsparcia dla rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi - minimalizuje świadczenia - uważa Henryk Szczepański reprezentujący grupę rodziców, którzy wielokrotnie protestowali w tej sprawie. To komentarz do nowego systemu wsparcia zaproponowanego przez MPiPS.

We wtorek wiceminister pracy Elżbieta Seredyn zapoznała opiekunów niepełnosprawnych dzieci z propozycjami resortu.

Zgodnie z nimi, wszyscy opiekunowie osób niepełnosprawnych rezygnujący z pracy mieliby otrzymywać świadczenie pielęgnacyjne. Jego przyznanie zależne byłoby od kryterium dochodowego (1 tys. zł netto), a wysokość - od wieku niepełnosprawnego. Opiekunowie osób, które nie ukończyły 18 lat (lub 25 lat, gdy się uczą), mieliby świadczenie w wysokości 1200 zł netto w 2015 r. oraz 1300 zł od 2016 r. Gdy podopieczny przekroczy ten wiek, świadczenie byłoby zmniejszane do 800 zł.

Zgodnie z zamysłem resortu, ustawa miałaby wejść w życie w lipcu tego roku. Nowe świadczenia otrzymywałyby nowe osoby w systemie - opiekunowie dzieci, wobec których dopiero co orzeczono niepełnosprawność w stopniu znacznym. Opiekunowie dzieci, które już mają orzeczenie, zachowaliby prawa do obecnego świadczenia (1200 zł w 2015, 1300 zł w 2016; bez kryterium dochodowego i bez zmniejszenia kwoty po 18 roku życia - przyp. red.).

To są propozycje, to nie jest nawet tekst ustawy. Przedstawiamy opiekunom, co chcemy zmienić, argumentując to kierunkowym działaniem, początkiem systemowych zmian

— powiedziała po spotkaniu Seredyn. Przyznała, że pomysły resortu nie spotkały się z aprobatą. Rodzice kwestionowali m.in. inne traktowanie nowych osób w systemie, ustalenie kryterium dochodowego na poziomie 1 tys. zł. Emeryci i renciści uznali, że dla nich wyrównanie świadczeń do poziomu 800 zł nie jest rozwiązaniem atrakcyjnym (teraz otrzymują 720 zł emerytury czy renty). Protestowała głównie grupa, która niegdyś protestowała w gmachu Sejmu.

Seredyn powiedziała, że główny postulat tych rodziców, to więcej pieniędzy dla opiekunów.

Kiedyś mówili, że świadczenie powinno być zróżnicowane - inne dla opiekunów dzieci, inne dla opiekunów dorosłych. Teraz chcą, by świadczenie było takie samo

— powiedziała. Dodała, że gdy resort pyta, jak wysokie ma to być świadczenie, to żadna kwota nie jest satysfakcjonująca.

Na pytanie, czy nowe propozycje wiążą się z podniesieniem nakładów na wsparcie dla opiekunów Seredyn powiedziała, że aby przeforsować te zmiany od 2016 r. potrzeba dodatkowo 570 ml zł z budżetu państwa.

Nie ma jeszcze tekstu ustawy. Gdy zostanie zamieszczony na stronie resortu rozpocznie się proces konsultacji i wówczas wszystkie środowiska społeczne będą mogły zgłaszać do niego uwagi, będziemy negocjować

— dodała Seredyn.

Propozycja nie podoba się grupie rodziców, która protestowała w Sejmie.

To ustawa napisana na kolanie, na czyjeś zlecenie. Kolejny pasztet przygotowany przez rząd i parlamentarzystów z częścią stowarzyszeń-konsultantów

— powiedział Szczepański.

Przede wszystkim zamiast rozszerzyć krąg wsparcia, ustawa minimalizuje pomoc i odbiera przywileje dzieciom niepełnosprawnym. Zwłaszcza to prawo, że od urodzenia do śmierci są uznawane za dzieci niepełnosprawne. Bo choć są to osoby pełnoletnie, to cały czas funkcjonują na poziomie dziecka, są niesamodzielne, wymagają wsparcia drugiej osoby 24 godziny na dobę

— powiedział.

Jak dodał, zgodnie z propozycjami resortu, gdy dziecko osiągnie 18 lat, jego opiekun będzie miał to świadczenie „zubożone”.

A dlaczego, skoro jest niepełnosprawne w takim samym stopniu i wymaga jeszcze więcej starania i wysiłku, bo rośnie, jest coraz cięższe, pampersy drożej kosztują i nie ma bezpłatnej rehabilitacji. Zamiast dać na te cele większe wsparcie, zabiera się to, co było

— powiedział Szczepański.

Dodał, że w ustawie brakuje też odpowiedzi na ich najważniejszy postulat - zabezpieczenia finansowego rodzica po śmierci dziecka, choćby na czas przejściowy.

Wiceminister Seredyn powiedziała, że takie rozwiązanie znajdzie się w przygotowywanej właśnie nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia. Podkreśliła, że dożywotnie świadczenie nie jest możliwe, ale otrzymywanie np. przez pół roku zasiłku - podobnego jak otrzymują bezrobotni - tak. Dodała, że okres opieki nad niepełnosprawnym zostanie potraktowany tak, jak minimalny okres zatrudnienia konieczny do uzyskania zasiłku.

Seredyn wyjaśniła też, że świadczenie pielęgnacyjne przysługuje tylko tym opiekunom, których podopieczny ma orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym. Dodała, że w przypadku dzieci to orzeczenie jest zazwyczaj czasowe, bo dziecko się rozwija, rodzice czy opiekunowie podejmują szereg zabiegów, rehabilitacji, by stan jego zdrowia się poprawił.

Wiceminister odniosła się też do zarzutu opiekunów rodziców dorosłych niepełnosprawnych, którzy uważają, że opiekunowie powinni mieć podobne świadczenia, a różnicować należy pomoc bezpośrednią dla niepełnosprawnych. Jak powiedziała, państwo nie może dać pieniędzy bezpośrednio dzieciom, tylko kieruje ją do opiekunów wychodząc z założenia, że zadbają oni o ich potrzeby. Podobnie jest - dodała - z dorosłymi niepełnosprawnymi, niezdolnymi do samodzielnej egzystencji, których reprezentują rodzice czy opiekunowie.

Jak wyjaśniła Seredyn, wyższe świadczenie pielęgnacyjne dla opiekunów dzieci niepełnosprawnych wynika z tego, że ich sytuacja jest bardziej wymagająca, na co zwracał uwagę TK - dzieci mają potrzeby edukacyjne, psychofizyczne, rozwojowe, szybciej wyrastają z odzieży.

Resort proponuje, by wszyscy opiekunowie osób niepełnosprawnych rezygnujący z pracy otrzymywali świadczenie pielęgnacyjne - 1200 zł w tym roku i 1300 od 2016 r. dla osób opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi i 800 zł dla tych, co zajmują się dorosłymi niepełnosprawnymi (teraz mają 520 zł specjalnego zasiłku opiekuńczego - przyp. red.).

Zgodnie z propozycją resortu, świadczenie będą mogli dostać także emeryci i renciści, którzy opiekują się niepełnosprawnym dzieckiem. Obecnie takiej możliwości nie mają. Będzie ono jednak wypłacane w wysokości różnicy między kwotą świadczenia a kwotą pobieranej emerytury lub renty. Zmieni się też sytuacja rodziców, którzy zrezygnowali z pracy, by zająć się niepełnosprawnymi dziećmi. Teraz otrzymują wyłącznie jedno świadczenie. Po zmianach każdy z nich będzie miał do niego prawo.

Projekt ustawy realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 21 października 2014 r. Trybunał orzekł, że uzależnienie świadczenia pielęgnacyjnego dla opiekuna dorosłej osoby niepełnosprawnej od wieku, w którym powstała niepełnosprawność podopiecznego, jest niezgodne z konstytucją. Wyrok dotyczył znowelizowanej ustawy o świadczeniach rodzinnych obowiązującej od początku 2013 r. Pozbawiła ona część opiekunów osób niepełnosprawnych prawa do świadczeń pielęgnacyjnych. Według Trybunału ustawodawca powinien podjąć działania zmierzające do przywrócenia równego traktowania wszystkich opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych.

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.