Rodzice z Obornik (woj. wielkopolskie) postanowili walczyć ze sklepami, które sprzedają alkohol i papierosy ich dzieciom - informuje tvp.info. Zorganizowali prowokację, a jej wynikiem jest film, na którym kupująca alkohol 16-latka zamiast pytania o wiek lub dowód słyszy od ekspedientki, czy wódka ma być z lodówki. Teraz przedsiębiorczy rodzice sami mogą mieć kłopoty.
Sytuację, w której doszło do sprzedaży alkoholu ich 16-letniej córce, rodzice nagrali bez żadnego problemu przy pomocy telefonu komórkowego. Na nagraniu słychać, że ekspedientkę interesuje tylko temperatura sprzedawanej wódki, a nie wiek nieletniej klientki. Film jako dowód na to, że tego typu sytuacje się zdarzają, rodzice przesłali na policję i do Urzędu Miasta. Zrobili to anonimowo, bo - jak twierdzą - „bali się napiętnowanie”.
Teraz sami mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności, bo według urzędników miejskich złamali prawo, namawiając dziecko do zakupu alkoholu.
Może być tak, że osoby, które dokonały prowokacji i nagrały to zdarzenie, chciały dobrze, ale może to też zostać przedstawione zupełnie inaczej
— wyjaśnia Krzysztof Nowacki, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Obornikach, cytowany przez tvp.info.
Rodzice, którzy walcząc z rozpijaniem dzieci wzięli sprawy w swoje ręce, boją się, że zostaną ukarani. A sklepy, w których dochodzi do sprzedaży używek nieletnim, nadal bez żadnego problemu prowadzą swoją działalność…
bzm/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/232342-rodzice-nagrali-sprzedaz-alkoholu-nieletniej-wodka-ma-byc-z-lodowki-teraz-sami-moga-miec-problemy