W 2015 roku kilkaset szkół zniknie z mapy Polski. Likwidacja setek szkół w całej Polsce to symbol zwijającego się państwa i braku troski o edukację przyszłych pokoleń.
Do kuratoriów oświaty przed 23 stycznia wpłynęło około 50 uchwał o woli likwidacji placówek. A to dopiero początek roku - informuje gazeta Michnika. Samorządowcy od kilku lat mówią, że przyczyną likwidacji kolejnych szkół jest niż demograficzny i wzrastające koszty utrzymania szkoły.
Mam brać kolejne kredyty? Ile jeszcze? W końcu doprowadzimy gminę do bankructwa
—przekonywał Robert Lisowski, wójt podkrakowskich Iwanowic zabiegający o likwidację aż 11 gminnych szkół.
Zamykanie szkół od wielu lat przebiega według podobnego schematu. Wszystko odbywa się w ostatniej chwili, z zaskoczenia, po to, by uniknąć dyskusji ze zdenerwowanymi mieszkańcami miejscowości i protestów rodziców.
Ministerstwo Edukacji Narodowej podkreśla jednak, że szkoły nie tylko są zamykane.
Od września 2014 roku przybyło 75 nowych podstawówek i 31 gimnazjów
—poinformowała gazetę Michnika Joanna Dębek, rzeczniczka MEN.
Między 2008 a 2012 rokiem zlikwidowano 856 podstawówek i 88 gimnazjów, w 2015 roku szykuje się likwidacja kilkuset następnych. W małych miejscowościach szkoła to nie tylko miejsce edukacji, ale także jedyny ośrodek kulturalny i miejsce spotkań lokalnej wspólnoty. Ani resort edukacji, ani władze samorządowe jakoś nie zauważają, że w miejsce likwidowanych placówek powstają szkoły prywatne lub społeczne.
ann/gazeta Michnika
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/231960-symbol-zwijajacego-sie-panstwa-w-2015-roku-kilkaset-szkol-zniknie-z-mapy-polski