Kolejny punkt w walce o poprawność polityczną w Szwecji zdobyty. Jeszcze chwila i Szwedzi nie będą mogli używać własnego języka

Fot. Freeimages
Fot. Freeimages

PAP podała dziś niby mało znaczącą informację. Na publicznym basenie w miejscowości Sundbyberg koło Sztokholmu oprócz przebieralni dla pań i panów dobudowano jeszcze trzecią - „neutralną płciowo”.

Władze miejskie szczycą się, że to pierwszy w Szwecji basen oficjalnie przyjazny dla LGBT. Szwedom należy pogratulować maniakalnego podejścia do poprawności politycznej, która w końcówce ubiegłego roku objawiła się m.in. w jednej ze szkół podstawowych wydanym przez dyrektora częściowym zakazem używania szwedzkiej flagi narodowej. Hans Akerman tłumaczył, że chciał mieć pewność, iż żaden z uczniów nie poczuje się urażony.

Czytaj także:

Używanie narodowej flagi częściowo zakazane

Niewykluczone, że niedługo jakiś obcokrajowiec może się poczuć urażony używaniem przez Szwedów szwedzkiego języka. Wobec obcokrajowców, to przecież jawna dyskryminacja. I co poczną wówczas poprawni politycznie Szwedzi? Zabronią rozmawiania w miejscach publicznych?

Ale nie tylko Szwedzi mogą się chełpić rozdętą do niebotycznych rozmiarów polityczną poprawnością. Cztery lata temu właściciele brytyjskiej stacji radiowo-telewizyjnej BBC zakazali swoim dziennikarzom używania zwrotów A.D.(„roku pańskiego”), czy B.C.(„przed Chrystusem”). BBC nie chciała starym zapisem urazić osób nie będących chrześcijanami. Zamiast tego wprowadzono poprawny politycznie zamiennik w postaci „Obecna Era” oraz „Przed Obecną Erą”.

Religijnie neutralne coraz częściej mają też być, rzecz jasna, religijne święta.

Dziennik „The Sun” nagłośnił wewnętrzny okólnik Ministerstwa Energetyki i Zmian Klimatycznych dotyczący treści życzeń świątecznych. Zalecano w nim, by pracownicy wysyłający oficjalne kartki świąteczne, aby nikogo nie urazić, trzymali się formuły „Seasons Greeting” (Świąteczne Życzenia) zamiast tradycyjnego „Merry Christmas” (Wesołych Świąt Bożego Narodzenia)

— informował gość.pl

W ten trend doskonale się wpisuje „Nasz Elementarz”, z którego autorki niemal doszczętnie wyrugowały Boże Narodzenie.

Czytaj także:

Święto Choinki? Święto Kupowania Prezentów? Gwiazdka? MEN-owski „Nasz Elementarz” unika jak może słów „Boże Narodzenie”

Poprawność polityczna, zwłaszcza ta poważnie zaawansowana dotyczy jednak nie tylko wyznania, płci czy koloru skóry. Dotyczy także głupoty.

Pewna Brytyjka za pośrednictwem firmy Jobcentre pragnęła zatrudnić kilku pracowników. Zadanie to okazało się absolutnie niemożliwe do wykonania, bo kobieta w ogłoszeniu napisała, że pragnie, by aplikanci byli osobami „godnymi zaufania i ciężko pracującymi”. Przedstawiciele Jobcentre stanowczo odmówili Brytyjce pomocy uznając, że sformowane w ten sposób żądania są wyjątkowo obraźliwe dla nierzetelnych i leniwych bezrobotnych…

— donosi joemonster.

W ten trend zaś idealnie wpisują się podręczniki Nowej Ery, które polską transkrypcję angielskiej piosenki „Jingle Bells” w książce do muzyki tłumaczyły lękiem przed dyskryminacją gimnazjalistów nieznających angielskiego. Mądrzejsze tłumaczenie dla tej odmóżdżającej gimnazjalistów praktyki się nie znalazło.

Skoro już wróciliśmy na własne podwórko, to po wściekłych atakach na profesora Andrzeja Rzeplińskiego, który przyjął papieskie odznaczenie widać wyraźnie, że poprawność polityczna działa tylko w jedną stronę. Wypada też stwierdzić, że gdyby na tym poprawnym politycznie, postępowym Zachodzie Robert Biedroń, po zwycięskich wyborach zapowiedział przesiadkę na rower, mógłby być skazany za żarty z mniejszości seksualnych.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.