Co się stało, że dziś całej branży grozi upadek, a jedynym sposobem ratunku jest zamykanie kolejnych kopalń? Dlaczego polski węgiel jest za drogi? Ile kosztuje bezpieczeństwo energetyczne kraju? - na te i wiele innych pytań związanych z problemami, jakimi zmaga się górnictwo i pomysłami rządu odpowiadali goście „Bliżej”.
Dyskusję w programie Jana Pospieszalskiego rozpoczął Tomasz Wróblewski, który stwierdził, że rentowność kopalni to bezpieczeństwo państwa i obywateli.
Jesteśmy na 4. miejscu od końca, jeśli chodzi o cenę energii w stosunku do siły nabywczej pieniądza. Trzeba zastanowić się, co zrobić z kopalniami, by ta energia była tańsza. A ja mam wrażenie, że celem jest uspokojenie sytuacji, odroczenie wyroku…
— mówił.
Dr Tomasz Chmal zwracał z kolei uwagę, że działania rządu są wprowadzane o wiele za późno, a w ciągu siedmiu lat rządów ekipy PO-PSL nie zrobiono nic, by pomóc tej branży.
Nie da się pozostawić górnictwa w takim stanie, jaki jest dzisiaj. Oczywiście można przeciwstawić się importowi, są wprowadzane bariery, ale cena węgla na świecie spada. Polskie elektrownie będą starały się kupić węgiel taniej - trzeba mieć świadomość, że protesty społeczne mogą konfliktować polskie górnictwo z elektrowniami
— przekonywał.
Odpowiadał mu Jacek Karnowski, który nawiązując do popularnego ostatnio hasła, odparł, że „wszyscy jesteśmy górnikami”.
Stawka tego starcia jest olbrzymia i jest w nim pewna nadzieja. Do kresu dochodzi system kłamstwa, którego symbolem jest zdjęcie premiera Tuska i wicepremier Bieńkowskiej na Barbórce górniczej… Oni kłamali. Ten rząd, ta władza Platformy nie ma moralnego prawa do likwidacji choćby jednego miejsca pracy w przemyśle. Oni nie restrukturyzują, tylko wygaszają Polskę
— tłumaczył redaktor naczelny tygodnika „wSieci”.
Jak mówił Karnowski, władza Platformy nie ma moralnego prawa, by wymagać od obywateli wyrzeczeń i poświęceń.
Nie chcę słuchać ich argumentów - oni po siedmiu latach zbankrutowali. Mówią o patologii - a kto rządził kopalniami? Rządzili siedem lat, to oni obsadzali miejscami pracy tych dyrektorów. Miliony ludzi na Śląsku głosowali przeciw swoim interesom. (…) Albo Ślązacy zrozumieją, że stawka jest duża i przyłączą się do zmiany Polski, albo koniec. Nie może być tak, że głosujemy na podstawie tego, co się widzi w telewizorze. Ludzie w Polsce powinni otrzeźwieć. Protest na Śląsku to początek tego otrzeźwienia, to jest już inny język
— ocenił.
Andrzej Ciok przewodniczący Solidarności w jastrzębskiej kopalni Jas-Mos dodawał:
To oszuści. (…) W 2010 roku minister Grad obiecywał nam luksusy po wejściu na giełdę. Nie zobaczyliśmy ani złotówki, ani grosza!
— opowiadał.
Dr Chmal zwracał też uwagę na konkretne propozycje, o któych powinniśmy dziśdebatować.
Trzeba przedstawiać konkretne propozycje, a nie zachęcać poszczególne grupy społeczne i zawodowe do protestów. To buntuje Śląsk przeciwko Polsce i jest kompletnie nieracjonalne. Nowy rząd będzie miał ten sam problem ze spadającymi cenami węgla, Komisją Europejską…
— mówił.
Jacek Karnowski dodawał:
To bardzo wąska racjonalność. Jak III RP mówi, że zlikwiduje przemysł - to likwiduje, a jak mówi, że zrobi, to mówi. To bunt Śląska przeciwko złej władzy. To ta władza szczuła Śląsk na Polskę, promując RAŚ
— mówił.
Wróblewski dopytywał z kolei o to, jak dużo mamy dopłacać do kopalni.
Blokowanie dopływu tańszego węgla z Rosji to koszty…
— zwrócił uwagę.
W programie wyemitowano również wypowiedź Aleksandra Boronia, b. dyrektora kopalni Kazimierz-Juliusz:
Wszystko zaczęło się od raportu NIK i nieprawidłowości, które zacząłem zauważać. Powiadomiłem NIK, kontrola trwała pół roku - i te działania kontrolne potwierdziły zarzuty: nielegalny handel węglem, zaniżanie jego kaloryczności…
— opowiadał Boroń.
Po kontroli NIK - której szefem był wówczas Mirosław Sekuła - odpowiedzialność poniósł tylko… Boroń.
Pospieszalski zaprezentował również fragmenty reportażu ze Śląska, gdzie wypowiadali się protestujący górnicy i ich rodziny:
Ludzie zaczną kraść i szukać po śmietnikach, nie ma z czego żyć.
To nie jest tylko sprawa górników i ich zabezpieczenia materialnego, to jest sprawa suwerenności narodu!
Kobiety zarabiają po 1200 złotych! I dzisiaj im się mówi, że są niepotrzebne - co one zrobiły złego?
Niektóre z nich to wdowy - tak nasz rząd traktuje swoich wyborców i obywateli. Tak się nie robi, to woła o pomstę do nieba!
To strach przed biedą, przed tym, co może nas spotkać, przed tym, że nikt nas nie przyjmie.
Zniszczyliśmy huty, zniszczyliśmy stocznie, oddaliśmy cementownie w obce ręce… Ci, co rządzą, są oderwani od rzeczywistości!
— mówili.
Cały program do obejrzenia na stronach TVP.
svl
—————————————————————————————-
Książka, którą warto przeczytać!
„Państwo jednej partii” autorstwa Zbigniewa Żmigrodzkiego. Książka dostępna wSklepiku.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/229895-jacek-karnowski-w-blizej-system-klamstw-zbudowany-przez-platforme-dochodzi-do-kresu-oni-wygaszaja-polske
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.