Burza wokół słów wrocławskiej dziennikarki: "Czy byłby pan uprzejmy zabrać swoją starą esesmańską dupę z mojego kraju?"

Wrocławska dziennikarka Magda Groń (portal wdolnymslasku.pl) zamieściła kilka dni temu na Facebooku następujący wpis:

Taka sytuacja.

Siedzę sobie w kawiarni. W towarzystwie laptopa konsumuję szarlotkę i popijam ją obrzydliwą kawą z pianką z soi modyfikowanej genetycznie. Jestem gdzieś tak w połowie ciasta, gdy tymczasem do mojego ukrytego w kącie dwuosobowego stolika podchodzi kelner.

Przepraszam, długo pani jeszcze zejdzie?

Rozglądam się. W drzwiach kawiarni stoi 15-osobowa grupa (wiek 65+).

Siedzę tu od 10 minut. Jest południe. Już zamykacie? - Pytam.

Eee, bo przyszli Niemcy, a jest za mało miejsca.

W sumie chwilę się waham i nie wiem, co odpowiedzieć. Ostatecznie stwierdzam: „Jak skończę, to wyjdę”.

Kelner podszedł do Niemców, najwyraźniej tłumacząc, że w kawiarni jest za mało miejsca, bo siedząca naprzeciwko mnie para, też chyba nie zamierzała ustąpić.

Podchodzi do mnie jeden z Niemców (ok. 75 lat) i mówi po niemiecku: „Czy pani nie rozumie, że jest nas dużo?”.

W Polsce mówimy po polsku więc jeżeli coś pan chce, to proszę mówić do mnie w moim języku - odpowiadam oczywiście po polsku.

Na to Niemiec na całe gardło do swoich znajomych:

Czy ktoś rozumie, co ta bezczelna polska kurwa do mnie mówi? Oni nigdy się nie nauczą.

Normalnie, jak nigdy, nie wytrzymałam i w jednej chwili wyszła ze mnie cała ksenofobia…

Czy byłby pan uprzejmy zabrać swoją starą esesmańską dupę z mojego kraju? Bo bezczelne niemieckie kurwy chyba nigdy się nie nauczą, że nie są u siebie - odpowiedziałam płynną niemiecczyzną z czego dumna nie jestem…

Wyszli urażeni.

Wpis zauważyła - w swoim stylu - gazeta Michnika.

Magda Groń w kolejnych wpisach stwierdzała:

Zaraz zaraz, bo jak zwykle chciałam powiedzieć jedno, a wyszło drugie… Dziękuję za gratulacje, wyrazy wsparcia i uznania, ale cholerka, w tym wpisie nie chodziło o to, że „wow, babka dowaliła Niemcom” (chociaż muszę przyznać, że kiedy mój dziadek przybił mi piątkę to ja i moje ego prawie nie zmieściliśmy się w drzwiach). Nie chodzi o to, żeby kelner poleciał z pracy, a na kawiarnię rzuciły się media. To niepotrzebne, a obrażanie starego człowieka też nie jest w moim stylu. Jestem Polką, jestem z tego dumna. Szanuję swoją Ojczyznę i pamiętam o tych, którzy za nią zginęli. I tak, niech to brzmi pompatycznie, bo przecież początek roku to czas przemyśleń. Po prostu z całym szacunkiem dla sąsiadów obcokrajowców – kurwami nazywajcie swoje kobiety, nie mówcie mi w jakim języku mam mówić w moim kraju i nie myślcie, że kiedykolwiek ustąpię wam miejsca, bo jesteście lepsi od Polaków.

A tymczasem, wrocławscy strażnicy politycznej poprawności z Gazety Wyborczej, jak zwykle szybko i celnie ripostują, poddając Wybiórczej analizie moje komentarze. Warto zastanowić się nad taką sprawą – skoro dziennikarze GW we wszystkim doszukują się ideologii, to jaką ideologię sami reprezentują? Bo skoro słowo „równość” w praktyce ma oznaczać „obcokrajowiec uprzywilejowany” to jaka to ideologia? W dodatku trochę słaba ta walka ze stereotypami. A raczej nielogiczna - skoro dziennikarz podkreśla, że historia przydarzyła się „prawicowej dziennikarce” to utrwala wygodne dla siebie stereotypy… Nie zdziwi mnie Grand Press za ten wywiad i odznaczenie prezydenta za wkład w walkę z rasizmem. Plus 100 punktów payback i dzban niemieckiego piwa w podziękowaniu od Angeli Merkel. Szacunek koledzy za pisanie o ważnych dla polskiego społeczeństwa sprawach (podkreślam - ważnych dla polskiego społeczeństwa) ! PS. Skoro GW tak dzielnie walczy ze wszelkimi przejawami przemocy wobec kobiet, to niech pomyśli przez chwilę, że w tej historii nie chodzi o „prawicową dziennikarkę” (chyba, że GW walczy o prawa wszystkich kobiet oprócz prawicowych dziennikarek ). Rozumiem, że gdyby obrażona została matka lub żona pana dziennikarza GW w jego towarzystwie, to ten odpowiedziałby: „Przepraszamy. Jesteśmy tylko Polakami. Już wychodzimy”. Takie chłop ma jaja!

Sil

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.