Kto pokaże wiarygodną alternatywę? Być może właśnie rozstrzygają się wyniki wyborów parlamentarnych i prezydenckich

Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Nawet telewizje bliskie władzy nie mogły pominąć tych obrazków. Oto zdesperowani ludzie, od emerytów potrzebujących przedłużenia recepty po rodziców chcących szczepić dzieci czy szukających ratunku przed narastającą gorączką, bezskutecznie dobijają się do zamkniętych gabinetów lekarskich. W wielu oczach wyraźnie widać łzy, we wszystkich bezradność.

Po ośmiu latach kręcenia lodów na państwie, a na służbie zdrowia w szczególności, po ośmiu latach obojętności dużej części społeczeństwa, wystawiono nam rachunek. Tu najbardziej widoczny, ale przecież w wielu innych miejscach widać podobne skutki. I nie zaczęło się to dzisiaj. Likwidacja niemal połowy punktów nocnej i świątecznej opieki lekarskiej, faktyczne przerzucenie wielu specjalizacji,w  tym okulistyki, do prywatnego sektora, zamykanie oddziałów w szpitalach - to kamienie milowe rządów PO-PSL.

Powiedzmy jasno: było to wszystko możliwe wskutek sprawnego zarządzania egoizmami społecznymi. W państwie Platformy każdy jest sam, a każda grupa zawodowa myśli tylko o sobie. Po kolei można brać na celownik i odstrzeliwać górników, nauczycieli, pielęgniarki, lekarzy. Zero wspólnoty, ani śladu solidarności. Nikt się za nikim nie ujmie, jeden nawet za drugim się nie obejrzy.

Postawa zrzeszeń prywatnych lekarzy jest tego kulminacją. Panowie oto obwieszczają, że tylko zamknięcie przychodni zmusi władze do ustępstw. Może taktycznie mają rację, ale przecież czujemy, że kiedyś taka postawa byłaby nie do przyjęcia. Że mają jeszcze dziesiątki innych sposobów walki, choćby ograniczenia przyjęć do przypadków pilnych, oflagowania, podpisania kontraktów na miesiąc… A jednak, po ośmiu latach ćwiczeń z egoizmu po prostu przychodnie się zamyka.

Dostrzegając to wszystko, nie możemy jednak stanąć także za ministrem Arłukowiczem. Czujemy, że przedstawiciel rządzącej kasty egoistów ma jakieś racje, ale w sumie postępuje równie cynicznie, za nim zaś stoi królowa cynizmu. Potrzeba propagandowego zwycięstwa i reformy stoi tu przed elementarnym szacunkiem dla pacjentów i lekarzy. Bo tej ekipie czasu na poważne przygotowanie zmian nie brakowało.

Sytuacji nie polepszy zasadniczo zwycięstwo żadnej ze stron. Nic nie da uleganie szantażowi lekarzy z PZ, nic nie przyniesie złamanie tego protestu przez Arłukowicza. Tu trzeba zacząć od początku, od przypomnienia fundamentów na których zbudowane powinno być państwo Polaków. To solidarność, to ideały „Solidarności”. Gdzie jak nie w służbie zdrowia mają one się zrealizować?

CZYTAJ: Dr Fedyszak-Radziejowska: Wolny rynek nie zapewni obywatelom należytej opieki zdrowotnej. Państwo zepchnęło na lekarzy prowadzenie biznesu leczenia ludzi

Obecny kryzys, zapiekłość obu stron, starcie cynizmu PO i niedawnego jej sojusznika Porozumienia Zielonogórskiego, oznacza kres tej drogi, którą, niestety, wybrano w roku 2007. Trzeba to przypominać, wskazywać, że śp. Lech Kaczyński jasno przestrzegał do czego doprowadzi pełna komercja i kręcenie lodów w służbie zdrowia.

Dlatego wchodzimy w okres bardzo poważnego sprawdzianu także opozycji. Otwiera się okienko zainteresowania opinii publicznej alternatywnymi propozycjami, pojawia się możliwość przekonania Polaków do innych pomysłów na państwo. Ta formacja, która znajdzie w sobie energię, która pokaże dobre pomysły na zmianę w państwie, w tym w służbie zdrowia, i przedstawi je w sposób wiarygodny, będzie mogła liczyć na premię.

Mam wrażenie, że właśnie teraz rozstrzygają się wyniki wyborów parlamentarnych i prezydenckich (zakładając, że tym razem nie sfałszują). Czy PiS będzie umiało wykorzystać tę szansę?


Serdecznie polecam najnowsze wydanie tygodnika „w Sieci”, w którym znajdą Państwo ważne podsumowania 2014 roku i prognozy na 2015.

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych