Pociąg Rudawy ze Szklarskiej Poręby do Wrocławia uderzył w drzewo. Ten niecodzienny wypadek na torach, spowodował 400 minut opóźnienia składu.

Jak informują Koleje Dolnośląskie, szlak na którym doszło do wypadku jest po remoncie, ale drzewa znajdują się bliżej toru niż przewidziane prawem 15 m.

Wiadomo, że pociąg uderzył w drzewo, ale czy ono już było złamane, czy wydarzyło się coś innego, z takimi informacjami musimy poczekać na ustalenia komisji

—powiedziała Radiu Wrocław Justyna Stachniewicz, rzecznik KD.

Nikomu nic się nie stało, ani pasażerowi (bo ze składu korzystała tylko jedna osoba), ani obsłudze, ale skład został uszkodzony i zerwana została także sieć trakcyjna.

Na miejsce sprowadzono komisję wypadkową, a przywrócenie ruchu na tej trasie planowane jest na godz. 16.00. Na trasie Wrocław-Piechowice pociągi kursują bez zmian, natomiast z Piechowic do Szklarskiej Poręby i w przeciwnym kierunku wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.

ann/prw.pl