Takie cuda tylko w ZUS. W 2006 roku uznał on, że pani Grażyna jest niezdolna do samodzielnej egzystencji, w 2014 stwierdza, że kobieta jest zdrowa i odebrał jej dodatek pielęgnacyjny.
Mieszkanka Łodzi od 7 lat ma trudności z chodzeniem.
Przeżyła dwa udary, zatorowość płucną, miała też operację stawów biodrowych, w konsekwencji czego założono jej protezy. Kobieta cierpi też na miażdżycę, chorobę nerek, otyłość patologiczną i nowotwór. Schorzenia przykuły ją do łóżka i z każdym miesiącem jest coraz gorzej
—pisze „Dziennik Łódzki”.
Mąż przygotowuje mi posiłki, lekarz przychodzi na wizyty domowe, nawet komisja lekarska przyjeżdżała do domu ze względu na stan mojego zdrowia. Większość nocy nie przesypiam z bólu przez swoje schorzenia. Nie jestem w stanie samodzielnie się poruszać
—mówiła w rozmowie z „Dziennikiem Łódzkim” rozżalona pani Grażyna.
W 2006 ZUS przyznał kobiecie 200 zł dodatku pielęgnacyjnego. Pieniądze w całości przeznaczane były na leki i opatrunki. Z roku na rok stan kobiety się pogarszał. Ale orzeczenie ZUS -u o niezdolności do samodzielnej egzystencji było ważne tylko do końca kwietnia 2014 roku. Komisja lekarska z zakładu ubezpieczeń odwiedziła więc panią Grażynę. W czasie wizyty stwierdzono, że kobieta ozdrowiała i zgodnie z datą nowego obowiązującego orzeczenia, od 1 maja już „nie jest niezdolna do samodzielnej egzystencji. Skromy zasiłek więc się już nie należy.
Lekarka nawet mnie nie zbadała. Dopiero po moim odwołaniu przyszedł inny lekarz, który jedynie zmierzył mi ciśnienie. Komisja doskonale zna mój stan zdrowia . Ale widocznie cudem ozdrowiałam, mimo że teraz mój lekarz skierował mnie do hospicjum
—opowiadał kobieta.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi lakonicznie tłumaczy:
Orzeczenie wydano w oparciu o analizę dokumentacji medycznej i bezpośrednie badanie ubezpieczonej, przeprowadzone przez lekarzy.
Sprawa pani Grażyny trafiła do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
ZUS dzieli i rządzi. Szkoda tylko, że absurdalne decyzje ubezpieczeniowego molocha mają tak duży wpływ na życie najbardziej potrzebujących pomocy.
Czytaj też: ZUS świętuje urodziny i wydaje na to milion złotych!
ann/dzienniklodzki.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/224901-cuda-w-zus-ubezpieczeniowy-moloch-uzdrowil-przykuta-do-lozka-ciezko-chora-kobiete