Niepełnosprawne dzieci nie mają czym jeździć do szkoły. Przez urzędniczy bałagan?!

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Rodzice z Gryfowa Śląskiego nie mają czym dowozić swoich niepełnosprawnych dzieci do szkoły specjalnej. Wszystko dlatego, że wrocławski urząd marszałkowski wycofał się z dopłat do biletów.

Dzieci do szkoły specjalnej dowoził lubański PKS. Rodzice z usług firmy byli zadowoleni. Sami nie są w stanie zapewnić transportu dzieciom na wózkach inwalidzkich, z autyzmem i poważnymi schorzeniami. Z dnia na dzień dowiedzieli się jednak, że firma zrezygnowała z przewozów.

Cytowani przez Polskie Radio Wrocław pracownicy urzędu marszałkowskiego twierdzą, że urząd dopłaca jedynie do dowozu osób, a nie uczniów niepełnosprawnych. Organizacja transportu małych pasażerów jest zadaniem gminy, która otrzymuje na ten cel dotację oświatową.

Odkryty w wyniku kontroli błąd został naprawiony. Do prokuratury ma też trafić wniosek o zbadanie, czy nie doszło do złamania prawa.

Chodzi o to, że przewoźnik za dowóz dzieci z Gryfowa do Lubania, na trasie liczącej w jedną stronę około 16 kilometrów, liczył niepełnosprawnym bilety miesięczne po 1940 złotych, podczas gdy zwyczajny bilet miesięczny dla ucznia na tej trasie kosztuje grubo poniżej 200 złotych. Z tego 1940 złotych ponad 1500 złotych dopłacał urząd marszałkowski i dlatego zablokował wypłatę 120 tysięcy złotych za ten rok i zamierza zażądać zwrotu 270 tysięcy za lata poprzednie

— czytamy na prw.pl.

Nie wiadomo, kto teraz będzie dowoził dzieci do szkoły.

Nie ma wielu przewoźników, którzy mają odpowiednie autobusy i są gotowi przejąć te dowozy. Na pewno jednak nie zostawimy rodziców od poniedziałku bez dojazdu

— zapewnia Teresa Wolska inspektor do spraw infrastruktury społecznej w Gryfowie

I oby rzeczywiście tak się stało.

bzm/prw.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.