Ojciec dziecka, które leczone jest w szpitalu im. dr. Jurasza w Bydgoszczy skarży się na warunki, opłaty i traktowanie rodziców przez personel placówki. Szpital odpiera zarzuty.

Moje dziecko trafiło na pediatrię do Jurasza, została z nim w szpitalu moja żona. Jest źle traktowana przez pielęgniarki, niczego według nich jej nie wolno, słyszy ciągle tylko same zakazy. A gdy zapytała je o wynik badania dziecka, to usłyszała, że nie ma, nie teraz, może później. O niczym nie chcą jej powiadamiać, niczego nie może się dowiedzieć. Przecież tak nie powinno być

— opisuje sytuację mężczyzna, który ze względu na dalsze leczenie swojego dziecka chce pozostać anonimowy.

27 zł za noc spędzoną na krześle obok łóżeczka dziecka, bo inaczej wypisu nie dadzą. Co ciekawe, dwa miesiące temu żona była z dzieckiem w tym samym szpitalu i na tym samym oddziale i wtedy było o niebo lepiej. Miłe pielęgniarki pomagały przy maleństwie, a jeśli chodzi o krzesło przy łóżeczku dziecka, żona nie musiała nic płacić, bo panie powiedziały, że wiedzą, że w domu mamy jeszcze małe dzieci, więc mamy na kogo wydawać pieniądze

—relacjonował rozgoryczony ojciec.

Trudno nam się ustosunkować do tego typu anonimowego zgłoszenia. Każdy pacjent - a w przypadku pacjenta niepełnoletniego jego rodzic - ma prawo złożyć do dyrekcji oficjalną skargę i wówczas zostanie mu udzielona odpowiedź na stawiane zarzuty. W tym przypadku możemy jedynie przekazać, że w każdej klinice obowiązuje regulamin porządkowy, którego należy przestrzegać

—odpiera zarzuty Marta Laska, rzecznik prasowy szpitala.

Pamiętajmy, że jest to szpital i obowiązują tu odmienne, zaostrzone w pewnych kwestiach zasady porządkowe

—dodaje.

Zastanawia kwestia opłat za noc spędzoną na krześle przy łóżku dziecka.

Zasady odpłatnego korzystania z miejsc do odpoczynku w każdym szpitalu regulowane są indywidualnie. W naszym szpitalu opłata wynosi 27 zł za dobę. W przypadku pobytu dłuższego niż 7 dni lub w innych uzasadnionych przypadkach wprowadza się opłatę ryczałtową, czyli 27 zł za tydzień

—informuje rzecznik szpitala.

Niestety rodzice zbyt często mają wrażenie, że w szpitalu opiekując się swoim chorym dzieckiem przeszkadzają. A przecież maluch, zamieniając swój dom na mało przyjazną szpitalną salę, traci poczucie bezpieczeństwa. Tylko rodzic może mu pomóc przejść przez trudne dla niego doświadczenie.

ann/pomorska.pl

————————————————————————————————

Polecamy wSklepiku.pl książkę: „Granice zgody: autonomia zasad i dobro pacjenta”.