Sejm pracuje nad kontrowersyjną ustawą o doświadczeniach na zwierzętach. Będzie protest

fot. dailymail.co.uk
fot. dailymail.co.uk

W sejmowej podkomisji trwają prace nad ustawą o doświadczeniach na zwierzętach. Przeciwnicy żądają wycofania zapisów dotyczących nieograniczonego eksperymentowania na żywych stworzeniach.

Sejmowa podkomisja zajmująca się rządowym projektem ustawy wdrażającej dyrektywę unijną odrzuciła jak dotąd wszystkie poprawki wniesione przez obrońców zwierząt. To wzbudziło ostre protesty tych środowisk. Pod petycją sprzeciwiającą się pogorszeniu sytuacji prawnej zwierząt podpisało się 15 tysięcy osób.

Minister nauki Lena Kolarska- Bobińska uspokaja:

Jest nadal przestrzeń do rozmowy. Zaproponowałam spotkanie z udziałem strony społecznej, na którym poszukamy możliwych kompromisów. Chcemy, nie naruszając dyrektywy, uwzględnić postulaty dotyczące ochrony zwierząt, by zminimalizować ich cierpienie

—powiedziała „Gazecie Wyborczej”.

Nie jestem już gospodarzem tej ustawy, ale mogę pełnić funkcję mediatora w poszukiwaniu kompromisu

—dodała minister.

Do tej pory osoby odpowiedzialne w ministerstwie za wdrożenie dyrektywy odrzucały wszelkie nasze uwagi

—mówi Prof. Tomasz Pietrzykowski, wiceprzewodniczący Krajowej Komisji Etycznej ds. Doświadczeń na Zwierzętach.

Wprowadzenie rządowej ustawy doprowadzi do pogorszenia sytuacji zwierząt. Bez problemu będzie można odbierać im życie, aby pobrać tkanki. Nie będzie to już traktowane jako doświadczenie, a co za tym idzie nie będzie potrzebna do tego zgoda komisji etycznej. Nie ma też zakazu przecinania zwierzętom strun głosowych, aby nie mogły same zaprotestować. Do tego dochodzi kwestia sekcji na zwierzętach, które będą mogły się odbyć nawet w szkołach średnich.

Demonstracja sprzeciwu wobec kontrowersyjnej ustawie odbędzie się dopiero po wyborach samorządowych. Wtedy to komisja ponownie zajmie się ustawą.

W latach 2011-2013 użyto 331 tys. 164 zwierząt do doświadczeń. Miejmy nadzieje, że zapowiedź minister Kolarskiej-Bobińskiej o możliwości dalszej dyskusji, nie będzie pustą deklaracją.

tk/Gazeta Wyborcza

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.