W szpitalu postawiono puszkę, do której pacjenci mogą wrzucać datki na "zakup środków do pielęgnacji i leczenia"

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Na korytarzu, niedaleko wejścia do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku, postawiono puszkę, do której pacjenci lecznicy mogą wrzucać datki na „zakup środków do pielęgnacji i leczenia” - informuje „Gazeta Pomorska”.

Absurd? W pewnym sensie tak, chociaż jest to również dowód na to, że mimo iż pieniędzy z NFZ jest za mało, dyrektor robi co może, aby nadal leczyć pacjentów.

Portal Rynek Zdrowia poinformował, że dyrektor szpitala zdobył zgodę na zbiórkę publiczną i zdecydował się na ten ruch, by pokazać, że jego placówka bardzo potrzebuje pieniędzy. Tych, które dostaje od Narodowego Funduszu Zdrowia jest za mało. Szpital procesuje się też z NFZ o 17 mln zł nadwykonań.

Dyrektor tego szpitala pewnie jest zdesperowany i w ten sposób chce zwrócić uwagę. Nie tędy droga. Powinniśmy próbować radzić sobie w inny sposób. Są fundacje, organizacje, które walczą o pieniądze

—mówi Eligiusz Patalas, dyrektor Szpitala Wielospecjalistycznego im. dr. L. Błażka w Inowrocławiu.

Pacjenci raczej niechętnie wrzucają datki do puszki.

Całe życie płacę składki na ubezpieczenie zdrowotne, a teraz, gdy jestem chora i tak mam problem, żeby dostać się do lekarza. Dlatego część badań wykonuję prywatnie. Miałabym więc jeszcze więcej płacić za to, że i tak muszę się leczyć na własny koszt?

—mówi pacjentka szpitala, pani Elżbieta.

A ja chętnie wsparłbym szpital, gdybym zobaczył taką puszkę. Wyobrażam sobie, z jakimi problemami finansowymi muszą sobie niekiedy radzić szpitale. To, że system jest chory i pozostawia wiele do życzenia nie znaczy jeszcze, że nie można zdobyć się na pomoc. Jeśli kogoś stać, to dlaczego nie mógłby się dołożyć?

—mówi pan Andrzej cytowany przez „Gazetę Pomorską”.

Taką postawą dyrektora szpitala można się oburzać albo dziwić, ale jest to przede wszystkim desperacka próba zwrócenia uwagi na tragiczną sytuację służby zdrowia.

ann/pomorska.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.