Nie mam nic przeciwko temu - odpowiedział prezydent Krakowa profesor Jacek Majchrowski na zadane mu przez dziennikarza prowadzącego debatę „Twoje Wybory” w TVP Info pytanie, czy w podwawelskim grodzie mógłby stanąć pomnik ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej.
Starający się o kolejną (już czwartą) kadencję prof. Majchrowski tak rozwinął swoją myśl:
Nikt do tej pory nie zgłosił się ze mną z taką propozycją. Jeśli bym zobaczył koncepcję, należałoby to rozważyć. **Uważam, że uczczenie pamięci tych 96 osób, które zginęły, jest bardzo dobrym pomysłem. Jest tylko kwestia miejsca, bo Kraków jest takim dosyć specyficznym miastem, w którym wszystkie miejsca, w których można by było stawiać nowe pomniki, są już zajęte, a stawianie tego typu pomnika gdzieś na peryferiach nie byłoby chyba dobrym rozwiązaniem. Czekam na propozycję i projekt.((
Zdaniem prezydenta pomysł powinien wyjść od członków rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
Nawet jeżeli była to z jego strony tylko sprytna zagrywka przedwyborcza, obliczona na pozyskanie prawicowego elektoratu, to „słowo się rzekło, kobyłka u płota”. Czy ktoś ją przyprowadzi do magistratu?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/219548-pomnik-ofiar-katastrofy-smolenskiej-stanie-w-krakowie