W Świdniku rozpoczęła działalność Obrona Terytorialna Województwa Lubelskiego - podaje Radio Lublin. Ta pierwsza tego rodzaju formacja w Polsce powstała w 51. rocznicę śmierci Józefa Franczaka ps. Lalek, ostatniego żołnierza podziemia niepodległościowego. Założyciele mają nadzieję, że także w innych częściach kraju powstaną podobne armie samorządowe.

Zdecydowanie z większą zaciętością broni się swojego podwórka, niż gdybym jako żołnierz służący w Szczecinie miał przyjechać na Lubelszczyznę

— wyjaśnia w Damian Duda z Legii Akademickiej, która współtworzy formację.

Przypomina, że w razie potrzeby każdy jest odpowiedzialny za obronę swojego kraju.

Jest powszechny obowiązek obrony ojczyzny i pomimo tego, że pobór jest zawieszony, należy zadać sobie pytanie: jak ja mogę się przydać?

— dodaje.

Członkowie formacji co najmniej raz w miesiącu ćwiczą strzelanie.

W godzinę szkolenia strzeleckiego u nas osoba wystrzeli tyle amunicji, co żołnierz służby zasadniczej w rok

— zapewnia Duda.

Na skuteczność tego rodzaju formacji zwraca uwagę Robert Polak, sierżant rezerwy WP, który służył na Bałkanach, w Afganistanie i w Iraku.

Takie gminne armie w Afganistanie dają nam nieźle wciry. Są skuteczne. Do tej pory NATO nie potrafiło sobie z nimi poradzić, więc coś w tym jest - jest siła. Jeżeli te wszystkie organizacje połączą siły, stworzymy coś fajnego

— ocenia.

Chciałbym, żeby Polska miała drugi segment wojska obrony terytorialnej kraju

— podkreśla Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika.

Wyjaśnia, że w czasach pokoju formacja będzie wykorzystywana w sytuacjach kryzysowych, np. podczas powodzi.

W skład komitetu założycielskiego Obrony Terytorialnej Województwa Lubelskiego wchodzą: Legia Akademicką KUL im. por. Jana Bołbotta, Jednostka Strzelecka 2063 Świdnik im. sierż. Józefa Franczaka ps. „Lalek” , Ochotnicza Służba Ratownicza Województwa Lubelskiego, Stowarzyszenie Instruktorów Legia Akademicka, Legia Akademicka Szkoły Orląt w Dęblinie oraz Ochotnicza Straż Pożarna w Świdniku Dużym. Przyłączać się mogą także inne organizacje, pod warunkiem że wyrażą taką chęć i zaakceptują idee przyświecające założycielom formacji.

bzm/moje.radio.lublin.pl