Walka o 6-latki trwa: do trzech razy sztuka!

fot.rzecznikrodzicow.pl
fot.rzecznikrodzicow.pl

Rodzice chcą mieć wybór! Sami chcą decydować o tym, czy ich dziecko zacznie edukację w wieku 6, czy 7 lat.

Karolina Elbanowska przypomina, że minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska miała wybór, którego odmawia innym rodzicom.

Ona ma wybór, bo posłała swoje dzieci do prywatnej szkoły. My jako rodzice często tego wyboru nie mamy, bo nas na taką szkołę nie stać. I dlatego chcemy mieć możliwość odroczenia obowiązku szkolnego sześciolatka

— informuje prezes Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców.

Przedstawiciele stowarzyszenia kolejny raz podejmują walkę o sześciolatki. Zbierają podpisy pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącej cofnięcia reformy obniżającej wiek szkolny. Projekt zakłada, że rodzice będą mogli zdecydować - czy do szkoły poślą 6-, czy 7-latka, będą mieli wpływ na program nauczania oraz na wybór podręcznika.

Aby projektem zajęli się posłowie, do 12 grudnia Fundacja Rzecznik Praw Rodziców musi zebrać minimum 100 tysięcy podpisów. W tej chwili głosów poparcia jest ponad 35 tysięcy.

W całej Polsce jest już 200 koordynatorów oraz miejsc składania podpisów. Aby się dołączyć do akcji, wystarczy wydrukować formularz ze strony rzecznkrodzicow.pl, zebrać podpisy i odesłać na podany adres.

W akcję zbieranie podpisów włączyła się aktorka Magdalena Stróżyńska.

ann/rzecznikrodzicow.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.